Kina nie radzą sobie najlepiej - omówienie Box Office (9.12-11.12)

Wszyscy czekają na premierę nowego Avatara i widać to po wynikach Box Office z ostatniego weekendu.

Najciekawszym przypadkiem jest kontynuacja Czarnej Pantery. Pomimo świetnego otwarcia i naprawdę solidnych ocen publiki oraz krytyków, film ma na koncie dopiero niecałe 768 mln $ z całego świata (409 mln z samych Stanów). Jest to wynik, który powinien zwrócić koszty produkcji, natomiast po kolejnym widowisku Marvela, studio oczekiwało na pewno więcej.

Kolejną porażką Disneya jest film Dziwny świat. Nowa animacja z weekendu na weekend ma coraz intensywniejsze spadki i teraz, po 3 tygodniach od premiery, film ma na koncie zaledwie 53 mln ze świata. Budżet tej produkcji to około 185 mln, tak więc strata może być nawet większa, niż prognozowane 100 mln. Co jednak bardziej bolesne dla wytwórni, konkurencja radzi sobie świetnie. Nowy Kot w Butach miał już premierę na kilku mniejszych rynkach, gdzie zarobił 9 mln.

Świetnie radzą sobie za to mniejsze filmy. Menu z Anyą Taylor-Joy ma już na koncie 58 mln, co jest świetnym wynikiem, jak na mniejszy budżet filmu, oscylujący w okolicach 30 mln. Innym zwycięzcą jest Dzika noc, gdyż zarobił już prawie 42 mln, ale co ważniejsze, miał niski spadek w drugim weekendzie. W tym przypadku, widowisko kosztowało 20 mln. Obie produkcje powinny jeszcze zyskać w następnych tygodniach, z uwagi na pozytywne opinie, a więc potencjalny marketing szeptany.

Pozostaje czekać na nowego Avatara, który na pewno przysłoni wszystkie pozostałe filmy, będące obecnie w kinach.

Źródło: BoxOfficeMojo; Variety