Snooker - English Open: szczególne zwycięstwo Marka Selby'ego
- Dodał: Radosław Kępys
- Data publikacji: 18.12.2022, 23:15
Mark Selby z 21. tytułem rankingowym w karierze. Jest to dla niego turniej szczególny. Po bardzo trudnym czasie walki z depresją "The Jester from Leicester" wraca na snookerowy szczyt pierwszy raz od maja 2021 roku. Zwycięstwo w English Open przyniósł triumf 9:6 nad Lucą Brecelem.
Ostatni finał Marka Selby'ego w turnieju rankingowym przed tym rozgrywanym w niedzielę miał miejsce dokładnie w dniach 2-3 maja 2021, gdy w finale Mistrzostw Świata pokonał swojego przyjaciela Shauna Murphy'ego 18:15 i wygrał czwarty tytuł w karierze. Później przyszły "ciemne dni" dla snookerowego mistrza. Depresja, obniżenie poziomu gry, które mogło nawet doprowadzić do końca kariery. W tym tygodniu Anglik miał momenty, gdy pokazywał najlepszą wersję siebie i to doprowadziło go do tytułu. W finale rywal łatwy nie był. Luca Brecel od zeszłego sezonu regularnie potrafi być zagrożeniem dla najlepszych na świecie, co przyniosło mu triumf w zeszłosezonowym Scottish Open czy finały UK Championship oraz Tour Championship. Dziś jednak bardziej utytułowanemu rywalowi Belg nie dał rady.
Już pierwsze trzy frejmy pokazały, kto powinien być mocniejszy w tym finale. Brecel zdobył w nich tylko 18 punktów, a Selby wbił brejki 90, 57 i 74. Swój wynik frejmowy Brecel otworzył jeszcze przed przerwą, gdy zwyciężył 96:27. Po niej jednak kolejna partia wpadła na konto Anglika i uzyskał on znaczną przewagę. Wtedy jednak nastąpił najlepszy moment Brecela w tym meczu - do końca sesji to tylko on wygrywał frejmy i nawet jeśli żaden z nich nie zakończył się wysokim brejkiem, to i tak wynik 4:4 był kapitalnym rezultatem.
Mogło się wydawać, że mający ostatnio spore problemy ze sprawami psychologicznymi Selby podejdzie do drugiej części meczu trochę podłamany. Nic z tych rzeczy. Brejki 51 i 61 wysunęły go szybko na prowadzenie 6:4. Brecel odpowiedział pierwszą setką meczu w wysokości 123 punktów, ale to starszego z zawodników zastopowało tylko na moment. Kolejne dwie partie - w których szanse mieli obaj snookerzyści też wygrał "The Jester from Leicester" wychodząc na 8:5. Kolejny zryw Belga potrwał jedną partię i mógł się zakończyć... brejkiem maksymalnym. Niestety, 15. czarna nie znalazła ujścia w jednej z narożnych kieszeni i skończyło się na 113 punktach. W partii 15. szansę na setkę miał Selby, ale jego podejście zafiniszowało na 87 oczkach. Co jednak najważniejsze, dało mu pierwszy triumf od MŚ 2021. Po meczu wzruszony Selby miał łzy w oczach, co również było widać w pomeczowym wywiadzie.
Mark Selby - Luca Brecel 9:6 (90-0 (90), 64-4 (57), 74-14 (74), 27-96, 77-43 (52), 45-96, 7-78, 2-72, 83-33 (51), 73-5 (61), 0-123 (122), 67-36
62-20, 0-113 (113), 87-0 (87))
?s=20&t=lKIh8Ek5_MoW75jSvszB6A
Radosław Kępys
Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.