Narciarstwo alpejskie – PŚ: pechowa Maryna, niezawodna Shiffrin

We wtorek najlepsze alpejki zmierzyły się w slalomie gigancie w austriackim Semmering. Po raz kolejny w tym sezonie o pechu może mówić Maryna Gąsienica-Daniel, która nie ukończyła przejazdu. Najszybsza była, a jakżeby inaczej, Mikaela Shiffrin. Amerykance na podium towarzyszyły Słowaczka Petra Vlhova i Włoszka Marta Bassino.

Tegoroczne występy nie układają się póki co po myśli Maryny Gąsienicy-Daniel. Polka dużo ryzykuje i niestety dużo ją to też kosztuje. W Semmering po raz kolejny wypadła z trasy, nie kończąc już pierwszego przejazdu. Bez punktów zawody zakończyła również Magdalena Łuczak, która była 40. ze stratą 4,85 sekundy do liderki. A tą na półmetku była Mikaela Shiffrin, która pokonała trasę w czasie 1:05,49. Dawało jej to komfortową, bo wynoszącą 0,72 s, przewagę nad Słowaczką Petrą Vlhovą. Na kolejnych pozycjach było dość ciasno. Francuzka Tessa Worley do drugiego miejsca traciła ledwie 0,01 s. W sekundzie straty do Shiffrin mieściły się jeszcze Włoszki Marta Bassino i Federica Brignone, Szwedka Sara Hector i Szwajcarka Lara Gut-Behrami. A tylko odrobinę więcej traciły Norweżki Ragnhild Mowinckel i Mina Fuerst Holtmann.

Mimo wszystko drugi przejazd nie przyniósł większych przetasowań w ścisłej czołówce. Shiffrin roztrwoniła sporą część swojej przewagi, ale i tak utrzymała prowadzenie. Roszada nastąpiła między trzecim, a czwartym miejscem, bowiem Bassino wyprzedziła nieznacznie Worley. Na uwagę zasługuje spory awans Alice Robinson. Nowozelandka wskoczyła na 9. miejsce z 16. zajmowanego na półmetku.

Wyniki:

1. Mikaela Shiffrin (USA) 2:07,18
2. Petra Vlhova (SVK) +0,13
3. Marta Bassino (ITA) +0,31
4. Tessa Worley (FRA) +0,48
5. Federica Brignone (ITA) +1,25
6. Ragnhild Mowinckel (NOR) +1,38
7. Lara Gut-Behrami (SUI) +1,43
8. Sara Hector (SWE) +1,52
......................................................

DNQ1 Magdalena Łuczak (POL)
DNF1 Maryna Gąsienica-Daniel (POL)