Dart - Masters: Dobey sensacyjnym triumfatorem
- Dodał: Mateusz Czuchra
- Data publikacji: 30.01.2023, 10:19
Chris Dobey w niedzielny wieczór został triumfatorem prestiżowych zawodów Masters. Anglik w decydującym pojedynku pokonał swojego rodaka Rob Crossa, a w drodze do finału odprawił m.in. aktualnego mistrza świata Michaela Smitha. Słaby występ zanotował Krzysztof Ratajski.
Wedle tradycji pierwszymi zawodami w kolejnym sezonie organizacji PDC był Masters. Prestiżowy turniej rozgrywany po raz kolejny w Milton Keynes ugościł 24 najwyżej notowanych darterów na podstawie rankingu Order of Merit. W tym gronie znalazł się Krzysztof Ratajski, który w pierwszej rundzie zmierzył się z Dirkiem van Duijvenbode.
Spotkanie rozpoczęło się obiecująco dla polskiego jedynaka w tych rozgrywkach. Polish Eagle prowadził 3:2 i wiele wskazywało, że może sprawić niespodziankę. Od tego momentu sytuacja przy tarczy odwróciła się o 180 stopni. Liczne błędy zaczął popełniać Ratajski, które szczególnie zauważalne były na podwójnych wartościach. Holender wykorzystał to bez najmniejszych skrupułów, ogrywając Biało-Czerwonego 6:3.
W drugiej rundzie kibice mogli ujrzeć najlepszy mecz w turnieju. Mowa o rywalizacji Rob Crossa i Gary'ego Andersona. Obaj panowie zagrali na niewiarygodnym poziomie, co potwierdza fakt, że Szkot zagrał na średniej ponad 111 punktów, a mimo to musiał zaznać smaku porażki. Anglik zwyciężył ten mecz 10:6 i zapisał 77% skuteczność na doublach. Tym samym dał wyraźny sygnał, że zamierza walczyć o najwyższe cele w turnieju.
Cross potwierdził swoją formę w kolejnych spotkaniach i awansował do finału, w którym sensacyjnie znalazł się Chris Dobey. Obecność 21. dartera na świecie wzbudziła spore zaskoczenie, szczególnie iż w półfinale wyeliminował on lidera rankingu Michaela Smitha. Mało kto spodziewał się kolejnej sensacji, a jednak Dobey w swoim pierwszym telewizyjnym finale pokusił się o triumf, wygrywając z faworyzowanym graczem 11:7.