„Indiana Jones 5” jednym z najdroższych filmów w historii kina

Piąta odsłona przygód Indiany Jonesa zapowiada się jako niezapomniane widowisko. Branżowe media podały oficjalny budżet przeznaczony na powstanie zwieńczenia wieloletniego cyklu o charakterystycznym poszukiwaczu skarbów. 

Jak podaje magazyn Forbes, Disney zainwestował w Artefakt przeznaczenia niespełna 295 milionów dolarów, co plasuje go na 8. pozycji w rankingu najdroższych filmów w historii kina (m.in. po czwartej odsłonie Piratów z Karaibów czy superbohaterskim Avengers: Infinity War). W czołówce wciąż pozostaje superprodukcja Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach z budżetem rzędu 379 mln dolarów. Informacja o 400-milionowym nakładzie środków ubiegłorocznej kontynuacji Avatara nadal nie otrzymała oficjalnego potwierdzenia.

Obraz zabierze nas do przełomu lat 60. i 70. XX wieku - wyścig kosmiczny pomiędzy USA a ZSRR trwa w najlepsze, a choć naziści zostali pokonani w czasie II wojny światowej, teraz ponownie rosną w siłę i z ukrycia przygotowują się do ataku. Indy wyruszy na ostatnią wyprawę, być może najważniejszą ze wszystkich dotychczasowych.

Na ekranie niezastąpionemu Harrisonowi Fordowi (Gwiezdne wojny: Część VI - Powrót Jedi) towarzyszyć będą m.in.: Mads Mikkelsen (Na rauszu), Phoebe Waller-Bridge (Broadchurch), Thomas Kretschmann (Pianista), Toby Jones (Szpieg), Antonio Banderas (Boscy), John Rhys-Davies (Indiana Jones i ostatnia krucjata) i Boyd Holbrook (Zaginiona dziewczyna).

Czy wielomilionowa inwestycja Disney'a okaże się strzałem w dziesiątkę? O tym przekonamy się 30 czerwca, kiedy Indiana Jones i artefakt przeznaczenia trafi do polskich kin.

Źródło: Forbes.com