Snooker - Welsh Open: główni faworyci ze zwycięstwem
- Dodał: Konrad Klusak
- Data publikacji: 14.02.2023, 08:30
Za nami pierwszy dzień snookerowej rywalizacji w ramach rozgrywek Welsh Open. Pierwsza runda nie przyniosła wielu niespodzianek, ale jak to ma w zwyczaju, wyeliminowała kilku wyżej notowanych zawodników z dalszej rywalizacji.
Pierwsza niespodzianka miała miejsce już przy okazji partii rozgrywanej o godzinie 11:00. Stuart Bingham rywalizował z Jacksonem Page'm i sam początek nie zwiastował jakoby Anglik miał bez problemowo uporać się z Walijczykiem. Problemy powstały jednak już w drugim frejmie, gdy po zaciętym boju górą okazał się Page. W kolejnych frejmach jeszcze podkreślał swoją przewagę i na prowadzenie 3:1 wyszedł znakomicie rozegraną partią zakończoną 131-punktowym brejkiem. Już w kolejnym frejmie dał do zrozumienia, że tego dnia to on będzie tego dnia lepszy od mistrza świata z 2015 roku.
Swego rodzaju niespodzianką była także z pewnością wygrana w pełnym wymiarze Stuarta Carringtona. Anglik pokonał w siedmiu frejmach osiemnastego w rankingu Ryana Day'a, a swoje aspiracje do wygranej nakreślił już na samym początku wygrywając pierwszą partię. Przełomowym momentem wydawał się jednak być moment wyjścia na prowadzenie 3:1. Wówczas Carrington "do zera" pokonał Walijczyka kończąc przy tym partię 50-punktowym brejkiem. Dwie kolejne tury padły łupem Day'a, lecz w decydującym frejmie ponownie lepiej pokazał się Stuart Carrington.
Sporo krwi Markowi Selby'emu napsuł Jamie O'Neill. Początek spotkania to był istny pokaz "jak nie grać w snookera", ale w tym wszystkim mniej niefortunnych i nieudanych zagrań było po stronie 108. gracza w rankingu i to on niejako "zaskoczył" wygrywając dwa pierwsze frejmy. Od trzeciej partii już jednak Selby był w stanie rozgrywać swoją grę, a swój powrót do rywalizacji nakreślił wygraną ze 124-punktowym brejkiem, a sam całe spotkanie wygrał 4:2.
Niespodzianka miała miejsce także w spotkaniu Noppona Saengkhama. Tajlandczyk po czterech frejmach był w raczej dobrej pozycji prowadząc 3:1. Na przeciwko niemu stanął jednak Liam Davies, szesnastolatek, który dopiero "wchodzi" w dorosłego snookera. Udało mu się dogonić Saengkhama i w decydującej partii z przytupem, bo 122-punktowym brejkiem zwyciężyć spotkanie.
Nie bez problemów awans uzyskał Hossein Vafaei oraz David Gilbert. Obaj na swoje zwycięstwa z niżej notowanymi rywalami potrzebowali sześciu frejmów, ale ostatecznie dopięli swego.
Komplet wyników z pierwszego dnia rywalizacji:
Liam Davies | 4 | - | 3 | Noppon Saengkham |
Mark Allen | 4 | - | 1 | Alfie Burden |
Mark Selby | 4 | - | 2 | Jamie O'Neill |
Jack Lisowski | 4 | - | 0 | Zhang Anda |
Stuart Carrington | 4 | - | 3 | Ryan Day |
Hossein Vafaei | 4 | - | 2 | Lyu Haotian |
Luca Brecel | 4 | - | 1 | Sean O'Sullivan |
Judd Trump | 4 | - | 0 | David Grace |
Mark J Williams | 4 | - | 2 | Michael White |
Barry Hawkins | 4 | - | 1 | Ian Burns |
Kyren Wilson | 4 | - | 1 | Asjad Iqbal |
John Higgins | 4 | - | 0 | Alexander Ursenbacher |
Robbie Williams | 4 | - | 1 | Oliver Briffett-Payne |
Neil Robertson | 4 | - | 1 | Andrew Higginson |
David Gilbert | 4 | - | 2 | Marco Fu |
Ronnie O'Sullivan | 4 | - | 0 | Oliver Lines |
Tian Pengfei | 4 | - | 1 | Michael Holt |
Jackson Page | 4 | - | 1 | Stuart Bingham |
Joe Perry | 4 | - | 0 | Mark King |
Shaun Murphy | 4 | - | 0 | Victor Sarkis |
Konrad Klusak
Pochodzę z Ostrowa Wielkopolskiego, mieszkam we Wrocławiu. Z wykształcenia ekonomista, ale z ogromną pasją do sportu. Zakochany po uszy w żużlu, a od niedawna również siatkówce.