Snooker - Welsh Open: angielski finał w Llandudno
- Dodał: Radosław Kępys
- Data publikacji: 19.02.2023, 00:33
Anglicy poskromili Chińczyków w sobotnich finałach turnieju BetVictor Welsh Open, który odbywa się w walijskim Llandudno. Najpierw Robert Milkins pokonał 6:2 Tiana Pengfeia, a później po długim spotkaniu Shaun Murphy okazał się lepszy od Panga Junxu, wygrywając 6:3.
Mimo, że do snookerowego turnieju Welsh Open przystąpili wszyscy najlepsi zawodnicy na świecie, na czele z Juddem Trumpem, Markiem Allenem czy Ronniem O’Sullivanem, stawka półfinałowa była bardzo niespodziewanie. Znalazło się w niej dwóch Chińczyków: Tian Pengfei i Pang Junxu, którzy mierzyli się odpowiednio z Anglikami: Robertem Milkinsem i Shaunem Murphym. Z tej stawki czterech zawodników, faworytem wydawał się być „The Magician”, który jednak na rankingowy triumf czekał już trzy lata, gdyż ostatnio wygrywał w turnieju… Welsh Open 2020.
Dla Tiana Pengfei mecz z Robertem Milkinsem był pierwszym rankingowym półfinałem w karierze, ale nie zapisze on się zbyt dobrze w pamięci Chińczyka. W pierwszym frejmie Anglik kapitalnie odpowiedział na brejka 56 rywala i podejściem 61 punktów wyszedł na prowadzenie, po czym brejkiem 109-punktowym dołożył drugiego frejma. Pengfei odpowiedział wygranym pierwszym frejmem w meczu i brejkiem 58, ale jeszcze przed przerwą „Milkman” wyszedł na 3:1. Po powrocie do stołu Pengfei podjął próbę pogoni, ale starczyło tylko na jedną partię. Chińczyk wyszedł na 2:3, po czym w kolejnych trzech frejmach zdobył tylko 32 punkty. Milkins popisał się brejkami 89 i 82, dzięki czemu wynikiem 6:2 awansował do niedzielnego finału.
Drugi mecz nie okazał się specjalnie porywającym widowiskiem. Od pierwszej partii widzieliśmy dość „rwane” spotkanie z dużą ilością kilkunastopunktowych brejków, ale bez pokaźniejszego punktowania. Pang zaczął od wygranej 78:30, w drugim frejmie Murphy wbił jedynego wyższego brejka przed przerwą (58) i doprowadził do 1:1. Anglik wyszedł po dłuższej chwili na prowadzenie 2:1, ale rywal odpowiedział wygranym frejmem i było 2:2. Frejm na 3:2 dla Murphy’ego mógł się okazać najdłuższy w spotkaniu ze względu na zablokowaną różową przy prawej dolnej kieszeni, ale Murphy dość szybko ją odblokował i wygrał frejma 77:24. Podobnie było z partią szóstą, gdzie zablokowana została czarna, ale gdy Anglik dostał szansę wbijania, bardzo pewnie ją wykorzystał i odskoczył na dwie partie. Wtedy to Chińczyk postarał się o najwyższego brejka w meczu – 62 punkty i zmniejszył stratę. Bardzo ważna była za to partia ósma. Znowu pojawiło się dużo taktyki, błędów i bałaganu na stole. To jednak Murphy wyszedł z tego frejma zwycięsko wynikiem 73:24 i był o frejma od finału. Anglik nie czekał długo na egzekucję. Na koniec spotkania zagrał najlepszego frejma i brejkiem 83 awansował do finału.
Robert Milkins - Tian Pengfei 6:2 (75-67 (RM 61, TP 56), 110-15 (109), 12-113 (58), 62-48, 22-85, 109-18 (89), 68-10, 82-4 (82))
Shaun Murphy - Pang Junxu 6:3 (30-78, 72-65 (SM 59), 62-33, 62-82, 77-24, 73-13 (58), 0-70 (62), 73-24, 83-0 (83))
Radosław Kępys
Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.