EBL: WKS Śląsk za mocny dla Torunia

Zespół z Wrocławia w ramach 21. kolejki gościł w Toruniu. Choć tamtejsi koszykarze próbowali podjąć walkę, to i tak przewagą dziewięciu "oczek" wygrali 18-krotni mistrzowie Polski.

Koszykarze ze Śląska mieli bardzo realną szansę na to, by po dzisiejszym spotkaniu wspiąć się w tabeli. Wrocławianie na wyjeździe mierzyli się bowiem z ostatnią drużyną w tabeli, ale chyba mało kto spodziewał się, że torunianie w drugiej połowie meczu będą stanowić zagrożenie dla wyniku przyjezdnych.

Początkowo wszystko szło zgodnie z planem Śląska. Mimo słabych pierwszych dwóch minut wkrótce Wrocław zaczął zdobywać punkty i po celnym lay-upie Parachouskiego było 10:7. Straty Torunia próbowali odrabiać Brunk z Personsem, ale częściej swoje okazje wykorzystywali goście. Już po pierwszej kwarcie mieli więc drobny zapas 23:19. Z każdą kolejną minutą Wrocław rozkręcał się jednak coraz bardziej i wykorzystywał słabsze momenty miejscowych. Ekipa z Torunia czekała na pierwsze trafienie w drugiej kwarcie aż... pięć minut. W końcu wtedy przełamał się Persons, ale wynik pozostawiał wiele do życzenia – 36:25. Nawet złe podania i straty WKS-u nie pomogły im w zniwelowaniu strat.

Przed trzecią kwartą było więc 44:32 dla gości, ale po powrocie do gry torunianie jakby dostali nową energię. Mimo że wynik cały czas wskazywał na dalekie tyły miejscowych, to jednak dobre wejście dał Diduszko i było przynajmniej widać walkę drugiej strony. Z kolei wrocławianie zagrali o wiele słabiej w ofensywie, natomiast wciąż mieli jeszcze bezpieczną przewagę. W czwartej kwarcie ekipa z Torunia próbowała nawiązać walkę jak równy z równym i to im się udało, natomiast to i tak było za mało, by zaskoczyć dobrze ustawiony Śląsk. Jeszcze na pięć sekund przed końcem punkt z osobistego dołożył Ramljak i zamknął to spotkanie na 83:74 dla Wrocławia.

Arriva Twarde Pierniki Toruń – WKS Śląsk Wrocław 74:83 (19:23, 13:21, 22:18, 20:21)

Toruń: Gibbs 19, Persons 15, Kenić 15, Brunk 8, Diduszko 6, Walton 6, Tomaszewski 3, Cel 2, Gordon

Wrocław: Martin 17, Parachouski 17, Bibbs 12, Mitchell 9, Nizioł 7, Tomczak 7, Kolenda 6, Ramljak 4, Gołębiowski 3, Wiśniewski 1