Premier League: bez goli w Londynie

Chelsea Londyn bezbramkowo zremisowała z Liverpoolem w zaległym meczu 8. kolejki Premier League. Trzeba powiedzieć, że to hitowe starcie mocno rozczarowało kibiców.

Przed rozpoczęciem tego spotkania oba zespoły dzieliły trzy punkty na korzyść The Reds. W dodatku, Chelsea po porażce z Aston Villą (0:2) zwolniła z funkcji trenera Grahama Pottera. W związku z tym w dzisiejszym spotkaniu The Blues prowadził dotychczasowy asystent Bruno Saltor. W pierwszej połowie mecz był bardzo wyrównany, a kibice zgromadzeni na Stamford Bridge nie zobaczyli goli. Nieco bliżej byli londyńczycy, ale ani Mateo Kovacić ani Kai Havertz nie potrafili pokonać Alissona. Udało się to zaś Reece'owi Jamesowi, ale sędzia Taylor odgwizdał w tym przypadku spalonego. 

W drugiej połowie to wciąż Chelsea była bliżej zdobycia gola. Próbowali znów Kovacić i Havertz, a ten drugi nawet trafił do siatki, ale po analizie VAR sędzia dopatrzył się zagrania ręką. Ostatecznie gole nie padły i to hitowe starcie mocno rozczarowało.

Chelsea Londyn - Liverpool FC 0:0

Bramki: brak

Chelsea Londyn: Arrizabalaga - Fofana, Koulibaly, Cucurella - James, Fernandez, Kante (69' Gallagher), Chilwell (78' Mudryk) - Havertz, Kovacić, Joao Felix (85' Sterling)

Liverpool FC: Alisson - Tsimikas (66' Robertson), Matip, Konate, Gomez - Henderson, Fabinho, Jones (79' Gakpo) - Nunez (79' Milner), Firmino (65' Salah), Jota

Żółte kartki: 67' Kovacić - 46' Matip, 56' Tsimikas, 61' Jones, 74' Fabinho

Sędziował: Anthony Taylor