La Liga: bezbramkowy remis Barcelony z Gironą

FC Barcelona zremisowala bezbramkowo z Gironą. Piłkarze Xaviego umocnili się na prowadzeniu, ale kolejne słabe spotkanie nie napawało optymizmem.

Po przegranej Realu Madryt z Villarrealem Barcelona mogła odskoczyć "Królewskim" jeszcze bardziej. Spotkanie z Gironą rozpoczęło się obiecująco. W pierwszym kwadransie defensorzy gości popełniali proste błędy. Mimo kilku szans gracze "Dumy Katalonii" nie zdołali wyjść na prowadzenie. W 5. minucie technicznie uderzył Robert Lewandowski, ale tuż nad bramką. Najgroźniej było w 37. minucie po strzale Ronalda Araujo, kiedy Paulo Gazzaniga na centymetry utrzymał piłkę w punkcie stycznym z linią.

Po zmianie stron na początek kapitalną szansę miał Taty Castellanos. Argentyńczyk w sytuacji sam na sam z bramkarzem posłał piłkę obok słupka. Gospodarze nie przekonywali swoją grą. Kolejny słaby występ zanotował Robert Lewandowski. Polak w drugiej połowie najbliżej bramki był po próbie piętą. W doliczonym czasie gry piłkę meczową miał Gavi, ale po główce Hiszpana dobrze interweniował Gazzaninga. Katalończycy nie wykorzystywali szansy ucieczki na 15 i na 10 kolejek przed końcem mają ich 13.

FC Barcelona - Girona: 0:0

Barca: ter Stegen - Kounde, Araujo, Garcia, Balde -  Gavi, Busquets, Roberto (46' Kessie) - Fati (68' Torres), Lewandowski, Raphinha (75' Alba)

Girona: Gazzaniga - Martinez, Bueno, Lopez, Hernadez - Romeu, Tsygankov (71' Riquelme), Martin (85' Valery), B.Garcia (46' A.Garcia), Villa (60' Couto) - Castellanos (60' Stuani)

Żółte kartki: 32' Castellanos, 77' Stuani

Sędzia: Matheu Lahoz