TAURON Liga: BOSTIK drugim półfinalistą!

Siatkarki z Bielska-Białej jako drugi zespół melduje się w półfinale. Po pierwszym spotkaniu, wygranym po tie-breaku, we wtorkowy wieczór zawodniczki BOSTIK-u bez straty seta pokonały na wyjeździe Energę MKS Kalisz.

Po spotkaniu w Bielsku-Białej w lepszej sytuacji były zawodniczki BOSTIK-u. Bielszczanki na własnym parkiecie po ciężkim boju zwyciężyły 3:2, przez co zwycięstwo we wtorek dawałoby im awans do półfinału. Gospodynie z kolei musiały zwyciężyć, aby przedłużyć swoje szanse na przepustkę do najlepszej „czwórki”.

Nerwowo, bowiem od stanu 1:4 rozpoczęły spotkanie siatkarki z Kalisza. Chociaż dość szybko otrząsnęły się i doszły bielszczanki na punkt straty, pierwsza partia całkowicie przebiegała pod dyktando przyjezdnych, które od stanu 11:8 nie pozwoliły rywalkom nawet pomarzyć o zwycięstwie na inaugurację. Po serii punktowej i prowadzeniu 16:9 stało się jasne, że zawodniczki z Bielska-Białej będą już tylko dwa sety od półfinału. Mimo, że w końcówce gospodynie zdobyły cztery „oczka” z rzędu, to BOSTIK pewnie zwyciężył 25:19 i przybliżył się do celu, z jakim przyjechał do Wielkopolski.

Niezrażone niepowodzeniem kaliszanki dużo lepiej rozpoczęły drugą partię, bowiem wyszły na prowadzenie 6:3. To były jednak złe miłego początki. Bielszczanki szybko dogoniły gospodynie, a chwilę później same znalazły się na prowadzeniu 11:8. Taki stan rzeczy nieco podciął skrzydła siatkarkom Energi, które mimo wszystko starały się dotrzymywać kroku rywalkom. Sześć punktów przewagi w środkowej części seta to jednak spora zaliczka. Pomimo delikatnego przestoju od stanu 18:12, do końca partii zawodniczki z Kalisza zdołały zapisać na swoim koncie tylko sześć oczek, dzięki czemu bielszczanki mocno przybliżyły się do półfinału.

Od pierwszej piłki trzeciej partii gospodynie próbowały narzucić rywalkom swoje tempo gry, w efekcie czego MKS wyszedł na prowadzenie 8:5. Co prawda bielszczanki zdołały doprowadzić do remisu po 9, jednak chwilę później ponownie na dwupunktowym prowadzeniu znalazły się podopieczne Bartłomieja Piekarczyka. Bielszczanki ponownie zdołały wyrównać, a kolejne wymiany to wzajemna wymiana ciosu i oscylowanie wyniku wokół remisu. Wydawało się, że gospodynie łapią wiatr w żagle, bowiem wyszły na prowadzenie 17:15, jednak dwie kolejne piłki padły łupem BOSTIK-u i na tablicy znów widniał remis. Co więcej, to przyjezdne w końcowej fazie seta wyszły na dwupunktowe prowadzenie, którego nie oddał już do końca. Ostatecznie bielszczanki zwyciężyły 25:21, całe spotkanie 3:0 i jako drugi zespół, po ŁKS-ie, zameldowały się w półfinale TAURON Ligi.

Energa MKS Kalisz – BKS BOSTIK Bielsko-Biała 0:3 (19:25, 18:25, 21:25)

Energa: Fedorek, Wójcik, Rasińska, Efimienko-Młotkowska, Drużkowska, Grabka, Lemańczyk (libero)

BOSTIK: Majkowska, Borowczak, Szczepańska-Pogoda, Pierzchała, Damaske, Nowicka, Nowak (libero), Mazur (libero)