Serie A: Milan górą w starciu z Sampdorią

W jednym z ciekawszych spotkań 10. kolejki Serie A Milan podejmował na San Siro Sampdorię. Górą z tego starcia wyszli gospodarze, którzy wygrali 3:2. W meczu zaprezentowała się trójka Polaków z Sampdorii.

 

W pierwszym składzie Sampdorii wyszli Karol Linetty i Bartosz Bereszyński. Początek spotkania był wyrównany z niewielkim wskazaniem na gospodarzy. To oni pierwsi zadali cios. W 17. minucie bardzo dobrze w pole karne wrzucił Suso i wykorzystał to Patric Cutrone, który pewnie głową skierował piłkę do bramki.

 

Na odpowiedź Sampy nie trzeba było długo czekać. Już w 21. minucie Riccardo Saponara najpierw wymanewrował obrońcę, a potem strzałem po ziemi nie dał szans Donnarumie. Dziesięć minut później drużyna Polaków była już na prowadzeniu. Świetne podanie z głębi pola wykorzystał Fabio Quagliarella i uderzył z powietrza nie do obrony.

 

Szybko przebudził się jednak Milan, a konkretnie Gonzalo Higuain. Wykończył on dwójkowa akcję, która rozegrał razem z Cutrone. Bramkarz Sampodorii skapitulował, ale chwilę wcześniej to on był góra w starciu z Argentyńczykiem. Do przerwy utrzumał się wynik 2:2.

 

Na początku drugiej części ponownie byliśmy świadkami pojedynku Higuain - Audero i ponownie górą był bramkarz gości. W 61. minucie na boisku pojawił się Dawid Kownacki pozostali dwaj nasi kadrowicze rozegrali całe spotkanie. Minutę później Suso wyprowadził Milan na prowadzenie. Bez kłopotów minął obrońcę i świetnym strzałem nie dał szans bramkarzowi.

 

Sampdoria rzuciła się do ataku, ale nie potrafiła już wyrównać. Mogła nadziać się jeszcze na stratę gola, ale Diego Laxalt trafił w słupek. Mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla Milanu.

 

AC Milan - Sampdoria Genua 3:2 (2:2)

 

Bramki: Cutrone (17'), Higuain (36'), Suso (62') - Saponara (21'), Quagliarella (31')