Criterium du Dauphine: Alaphilippe najlepszy z peletonu

Francuz Julian Alapphilippe wygrał po finiszu z grupy drugi etap Criterium du Dauphine, ale liderem wyścigu wciąż pozostał jego rodak Christophe Laporte.

W poniedziałek kolarze mieli do przejechania 167 kilometrów pagórkowatej trasy z Brassac-Les-Mines do La Chaise-Dieu z czterema premiami górskimi i jednym lotnym finiszem po drodze. Trzykrotnie kolarze wspinali się na wspomniane La Chaise-Dieu, gdzie umiejscowiona była także linia mety.

Niedaleko od startu peleton spotkała niemiła niespodzianka, bo po kraksie zmuszonych do wycofania się z wyścigu było trzech kolarzy. Ucieczkę dnia stworzyło siedmiu kolarzy: Donavan Grondin, Pierre Latour, Victor Campeanaerts, Jonas Gregaard, Kenny Elissonde, Andrea Piccolo i Nans Peters. Peleton kontrolował poczynania czołówki i maksymalnie odpuścił szpicę na dwie minuty od siebie. Wśród harcowników wyróżniał się Grondin, którego łupem padły dwie pierwsze premie górskie. Z upływem kilometrów niektórzy z cyklistów nie wytrzymywali tempa jazdy i zostawali w tyle, finalnie czoło zmagań ograniczyło się do duetu Elissonde - Campeanaerts. Dwójka tanio skóry sprzedawać nie zamierzała i w końcówce etapu znów zaczęła zyskiwać cenne sekundy nad peletonem, jednak siła głównej grupy okazała się większa niż tej ambitnej pary, która została wchłonięta 10 kilometrów przed metą. 

Nim kolarze osiągnęli końcową kreskę, wydarzyły się jeszcze dwa samotne ataki Tobiasa Bayera i Harry'ego Sweeny'ego, ale obie robinsonady zostały dość szybko zlikwidowane. O zwycięstwie decydował zatem finisz z grupy, tutaj najlepszy okazał się Julian Alaphilippe, który wyprzedził Richarda Carapaza i Natnaela Tesfatsiona.

Liderem zmagań pozostał Christophe Laporte, który legitymuje się tym samym czasem co dzisiejszy zwycięzca.