Roland Garros: Świątek z awansem do półfinału

Iga Świątek w dwóch setach (6:4, 6:2) rozprawiła się z Coco Gauff i pewnie awansowała do półfinału wielkoszlemowego Roland Garros. O finał Polka zagra z Beatriz Haddad Maią.

Wyraźną faworytką ćwierćfinałowego starcia Igi Świątek z Coco Gauff była Polka. Nasza reprezentantka nie tylko jest liderką rankingu i obrończynią tytułu, ale również w bezpośrednich starciach z Amerykanką mogła pochwalić się perfekcyjnym bilansem. Świątek rozegrała do tej pory 6 spotkań z nastoletnią rywalką i nie straciła w nich choćby jednego seta.

Pierwsze fragmenty meczu przebiegały jednak dość spokojnie. W pierwszych trzech gemach nie było choćby jednej szansy na przełamanie i Świątek prowadziła 2:1. Fatalny gem po chwili rozegrała jednak Gauff, która swój serwis przegrała do 0. Wydawało się wówczas, że Polka już pewnie będzie zmierzała w kierunku zwycięstwa w pierwszej partii. Liderka rankingu jednak również na tym etapie spotkania nie była zbyt dobrze dysponowana. Największy problem dla Świątek stanowiły backhandy grane po wysokim koźle. Była to dosłownie kopalnia punktów dla Gauff, która natychmiast odrobiła straty. Od tego momentu od ostatniego gema pierwszego seta mieliśmy już tylko jeden break-point. Przy stanie 5:4 Świątek zdołała zaatakować serwis rywalki. Polka świetnie rozpoczęła dobiegając do woleja rywalki i w znakomitym stylu objęła prowadzenie 15:0. Po chwili dwa proste błędy popełniła Gauff i nasza reprezentantka miała trzy kolejne szanse na wygranie seta. Ostatecznie wystarczyła jedna okazja i Świątek triumfowała w pierwszym secie 6:4. Ciekawostką pierwszej partii było to, że obie zawodniczki skuteczniejsze były w akcjach po swoim drugim serwisie.

W drugim secie obie Panie dość długo utrzymywały swoje podanie. Nieco lepiej wyglądała Amerykanka, która w pierwszych pięciu gemach nie musiała bronić żadnego break-pointu. Gauff miała natomiast trzy okazje, żeby odebrać serwis rywalce. Świątek wyszła jednak obronną ręka, a zmarnowane okazje dość szybko zemściły się na Gauff. Od stanu 2:2 Polka wygrała cztery gemy z rzędu i bez najmniejszych problemów zamknęła drugą partię i cały mecz.

Świątek po raz kolejny ograł Gauff bez straty seta i bardzo pewnie zameldowała się w półfinale Roland Garros. W nim Polka zmierzy się z Beatriz Haddad Maią. Brazylijka nie była faworytką w starciu z Ons Jabeur, a na dodatek przegrywała już w setach 1:0. Rozstawiona z numerem 14. zawodniczka w znakomitym stylu zdołała jednak odwrócić losy spotkania. Haddad Maia triumfowała 3:6, 7:6(5), 6:1 i osiągnęła tym samym największy sukces w dotychczasowej karierze.

Wyniki:

Iga Świątek (POL)[1] - Coco Gauff (USA)[6] 6:4, 6:2

Beatriz Haddad Maia (BRA)[14] - Ons Jabeur (TUN)[7] 3:6, 7:6(5), 6:1