Mistrzostwa Świata U21: nieudany rewanż Polaków z Bułgarią i koniec marzeń o medalu

Koniec marzeń polskich siatkarzy o medalu rozgrywanych w Bahrajnie mistrzostw świata u21. Podopieczni Mateusza Grabdy w drugim meczu drugiej rundy czempionatu 0:3 ulegli reprezentacji Bułgarii i stracili szanse na awans do strefy medalowej.

Nieudany mecz z Iranem na inaugurację drugiej rundy mistrzostw świata utrudnił Polakom drogę do półfinału. Biało-Czerwoni, żeby zachować szanse na awans musieli pokonać Bułgarię, z którą już raz przegrali na tym turnieju.

Początek środowego spotkania prezentował wyrównaną walkę obu ekip. Jako pierwsi grę punkt za punkt przerwali Bułgarzy, odskakując na 6:4. Biało-Czerwoni długo gonili rywali, ale nie potrafili wykorzystać swoich okazji na remis. Siatkarze z Bułgarii utrzymywali się na prowadzeniu, a po świetnej serii przy serwisach Vladimira Garkova powiększyli je do pięciu „oczek” - 15:10. Drużyna z Półwyspu Bałkańskiego nie wstrzymywała ręki zarówno na linii zagrywki, jak i w ofensywie, gdzie brylował między innymi Aleksandar Nikolov. Polakom natomiast coraz trudniej było zbudować punktową akcję. W tym nasi reprezentanci nie mieli już za wiele to powiedzenia, przegrywając go do 18:25.

Druga odsłona rozpoczęła się od dwóch skutecznych akcji reprezentantów Bułgarii. Biało-Czerwoni jednak szybko włączyli się do gry, obracając wynik na swoją korzyść. Polacy poprawili zagrywkę oraz atak i prowadzili już 8:4. Rywale z Bałkanów zaczęli popełniać coraz więcej błędów, a podopieczni Mateusza Grabdy nie wahali się tego wykorzystać. Polska długo utrzymywała się na czele, jednak Bułgarzy nie złożyli broni, będąc bardzo blisko remisu po efektownej czapie na Śliwce - 13:14. Ten atak Biało-Czerwoni odparli, a następnie ponownie zbudowali kilka punktów przewagi. Mimo prowadzenia 19:16 po bloku Nasewicza i Majchrzaka, rywale znów podjęli próbę wyrównania wyniku i tym razem okazała się ona udana. Od stanu 21:21 mogliśmy oglądać zaciętą i pełną zwrotów akcji końcówkę. Obie drużyny miały swoje szanse na zakończenie seta, ale ostatecznie lepiej wykorzystali je Bułgarzy, wygrywając 35:33.

Rozpędzeni reprezentanci Bułgarii nie zamierzali zwalniać tempa i od początku trzeciego seta narzucili swoje warunki gry - 6:2. Biało-Czerwoni robili, co mogli, aby odmienić losy rywalizacji i kilkukrotnie byli blisko wyrównania wyniku. Rywale jednak na zrywy Polaków odpowiadali jeszcze lepszą grą. Ogromnym atutem zespołu z Bałkanów była skuteczność ataku. W tym elemencie brylowali Aleksandar Nikolov oraz Antov Venislav. Bułgarzy świetną dyspozycją popisywali się również w bloku, który w efektownym stylu zatrzymywał uderzenia polskich siatkarzy. Tak grająca Bułgaria ani na moment nie oddała prowadzenia w secie, a znakomita końcówka pozwoliła im zakończyć odsłonę 25:18 i zarazem cały mecz 3:0.

Bułgaria - Polska (25:18, 35:33, 25:18)
Bułgaria: Antov, Palev, Damyanov, Bouchkov, Nikolov, Garkov, Mitov (L) oraz Pavlov, Tatarov
Polska: Nasewicz, Kubicki, Majchrzak, Kufka, Szymendera, Śliwka, Hawryluk (L) oraz Nowik, Biliński, Olszewski