Tour de Pologne: neutralizacja na pierwszym etapie

Tim Merlier zameldował się jako pierwszy na mecie pierwszego etapu Tour de Pologne. Z powodu neutralizacji wszyscy zawodnicy po sobocie mają identyczny czas etapu. 

Pierwszy etap 80. Tour de Pologne liczył sobie ponad 180 kilometrów w Poznaniu i wokół niego, a meta znajdowała się na terenie Toru Poznań. Dla urozmaicenia ścigania na trasie umiejscowiono trzy lotne i dwie specjalne premie, a także jedną górską. 

Niedługo po starcie zawiązała się czteroosobowa koalicja ucieczkowa, w której znaleźli się Patryk Stosz, Norbert Banaszek, Kamil Małecki i Filippo Ridolfo. Zawodnikom udało się uzyskać dwie minuty przewagi nad peletonem. Jej łupem padały kolejne premie, bo w Suchym Lesie pierwszy finiszował Stosz, na górskiej chwilę później najszybciej zjawił się Banaszek, Stosz wygrał znów 20 kilometrów dalej w Murowanej Goślinie. Harcownicy dzielnie trzymali się razem, a Banaszek i Stosz dołożyli do swoich kont po jeszcze jednej wygranym lotnym finiszu, na ostatnim 75 kilometrów przed metą najlepszy był z kolei Małecki. Kolarz przez jakiś czas jechał sam, nie trwało to jednak długo i czwórka znów jechała razem. Niestety, to były już ostatnie podrygi harcowników, a 55 kilometrów przez końcową kreską peleton wchłonął trójkę Polaków i Włocha. 

Peleton w całości przemieszczał się w stronę Toru Poznań, gdzie umiejscowiona była meta, niespodziewanie zerwała się potężna ulewa, która spowodowała, że asfalt na końcowych kilometrach był bardzo mokry. Ostatnie kilometry to kraksy, których efektem była neutralizacja dająca wszystkim zawodnikom identyczny czas w klasyfikacji etapu. Na sprinterskiej końcówce walczyli także Polacy, ale pierwszy linię mety przekroczył Tim Merlier, który wyprzedził Olava Kooija i Fernando Gavirię. Najlepszy z biało-czerwonych był Maciej Paterski, który na mecie zameldował się jako szósty.

W klasyfikacji generalnej prowadzi oczywiście Merlier, który dzięki bonifikacie za zwycięstwo ma 4 sekundy przewagi nad Kooijwem i 6 nad trzecim Gavirią.