MŚ - pływanie: na koniec mistrzostw Masiuk otarł się o medal
- Dodał: Kacper Adamczyk
- Data publikacji: 30.07.2023, 15:15
Na koniec Mistrzostw Świata w Fukuoce Ksawery Masiuk zajął czwarte miejsce w rywalizacji na 50 metrów stylem grzbietowym. Z kolei Ruta Meilutyte ustanowiła rekord świata na 50 metrów stylem klasycznym.
W trakcie sesji porannej ostatniego dnia pływackich Mistrzostw Świata w Fukuoce na pływalni zaprezentowały się dwie polskie sztafety: 4x100 metrów stylem zmiennym kobiet i mężczyzn. Najpierw na starcie pojawili się panowie w składzie: Ksawery Masiuk, Dawid Wiekiera, Adrian Jaśkiewicz i Kamil Sieradzki. Biało-czerwoni niestety nie spisali się najlepiej i popłynęli ponad dwie sekundy gorzej od rekordu Polski. Ich czas 3:34,66 pozwolił im zająć dwunastą lokatę.
Lepiej spisały się za to panie, które w zestawieniu: Adela Piskorska, Dominika Sztandera, Paulina Peda oraz Kornelia Fiedkiewicz poprawiły rekord kraju z zeszłorocznych Mistrzostw Europy w Rzymie. Od dzisiaj wynosi on 4:00,23. Ten rezultat nie pozwolił jednak Polkom awansować do wyścigu medalowego i zostały one sklasyfikowane na dziesiątej pozycji.
W związku z tym jedynym tego dnia finałem z biało-czerwonym akcentem był występ Masiuka na 50 metrów stylem grzbietowym. 18-latek w tej konkurencji bronił brązowego medalu, wywalczonego przed rokiem w Budapeszcie, lecz tym razem nie udało mu się stanąć na podium. Polak miał dobrą reakcję startową, lecz słabsza w jego wykonaniu była pierwsza część dystansu. W drugiej próbował odrabiać straty, ale na tak krótkim dystansie było to zadanie bardzo trudne. Ostatecznie Masiuk ukończył rywalizację na czwartej pozycji (24,57) ze stratą 0,07 sekundy do trzeciego Chińczyka, Jiayu Xu. Po tym starcie wielokrotnego medalisty Mistrzostw Świata Juniorów można czuć niedosyt, ponieważ czas, który uzyskał w półfinale (24,47) dałby mu brązowy medal. W tej konkurencji dublet ustrzelili Amerykanie, ponieważ triumfował Hunter Armstrong, a drugi był Justin Rees.
Chwilę później kibice zgromadzeni na pływalni w Fukuoce byli świadkami kolejnego popisu Ruty Meilutyte. Reprezentantka Litwy w półfinale na dystansie 50 metrów stylem klasycznym wyrównała rekord świata Benedetty Pilato (29,30), a dzisiaj go pobiła, triumfując w czasie 29,16. Dla niej to drugi złoty medal na tym czempionacie globu, ponieważ wcześniej okazała się najlepsza na dystansie dwa razy dłuższym. W niedzielnym finale 26-latka zdemolowała rywalki, wyprzedzając drugą na mecie Lilly King aż o 0,78 sekundy. Podium uzupełniła Pilato.
Następnie odbył się pasjonujący bój o złoty medal na dystansie 1500 metrów mężczyzn. Początkowo na czele, w tempie na rekord świata, płynął Samuel Short, lecz z czasem Australijczyk zaczął słabnąć i wyprzedzili go Ahmed Hafnaoui oraz Bobby Finke. Ta dwójka stoczyła pasjonującą walkę, która trwała do ostatnich metrów. Po przepłynięciu blisko półtorej kilometra obu panów stać jeszcze było na imponujący finisz, podczas którego minimalnie szybszy okazał się Tunezyjczyk, wyprzedzając swego rywala o zaledwie 0,05 sekundy. Obaj długo byli także w grze o pobicie rekordu świata Suna Yanga, lecz Chińczyk w tej wirtualnej rywalizacji na ostatniej długości basenu okazał się o wiele lepszy. Ostatecznie Short pewnie obronił brązowy krążek i stanął na najniższym stopniu podium.
W kolejnej konkurencji ponownie można było wypatrywać nowego rekordu świata, ponieważ takowy w półfinale na dystansie 50 metrów stylem dowolnym ustanowiła Sarah Sjoestroem (23,61). W dzisiejszym wyścigu Szwedka popłynęła o zaledwie 0,01 sekundy wolniej i sięgnęła po swoje drugie złoto na tych mistrzostwach (wcześniej triumfowała na 50 metrów stylem motylkowym). Na drugim miejscu rywalizację ukończyła Shayna Jack, a na trzecim Yufei Zhang. My mogliśmy tylko żałować, że w rozgrywce o medale nie wzięła udziału Katarzyna Wasick. Polka odpadła w półfinale, a jak się później okazało, w trakcie startu walczyła z bólem barku.
Dramaturgii zabrakło także na dystansie 400 metrów stylem zmiennym. Tam od startu do mety na prowadzeniu znajdowała się Summer McIntosh. Kanadyjka konsekwentnie budowała swoją przewagę, aby ostatecznie drugą Katie Grimes wyprzedzić o ponad cztery sekundy. Dla niespełna 17-letniej zawodniczki jest to trzeci medal tegorocznego czempionatu globu (wcześniej zdobyła złoto na 200 metrów stylem motylkowym i brąz na 200 metrów stylem dowolnym), a jej czas (4:27,11) okazał się być nowym rekordem Mistrzostw Świata. Brązowy medal przypadł Jennie Forrester.
W sztafecie 4x100 metrów stylem zmiennym mężczyzn pewnie zwyciężyli Amerykanie w zestawieniu: Ryan Murphy, Nic Fink, Dare Rose, Jack Alexy. Posiadali oni najbardziej wyrównany skład i niezagrożeni prowadzili od startu do mety. Nie udało im się pobić własnego rekordu świata, lecz na pocieszenie poprawili rekord Mistrzostw Świata. O pozostałe medale toczyła się naprawdę pasjonująca walka. Finalnie srebro wywalczyli Chińczycy (Jiayu Xu, Haiyang Qin, Changhao Wang, Zhanie Pan), a brąz Australijczycy (Bradley Woodward), Zac Stubblety-Cook, Matthew Temple, Kyle Chalmers). Z kolei poza podium znaleźli się Francuzi, którzy przed czwartą zmianą znajdowali się jeszcze na drugiej lokacie.
W ostatniej konkurencji mistrzostw, w sztafecie 4x100 metrów stylem zmiennym kobiet, scenariusz był dość podobny do tego, co chwilę wcześniej działo się w rywalizacji panów. Tutaj również od początku do końca na prowadzeniu znajdowały się Stany Zjednoczone (Regan Smith, Lilly King, Gretchen Walsh, Kate Douglass), a o pozostałe dwa medale walczyły trzy reprezentacje. Dzięki fantastycznej postawie na ostatniej zmianie Molli O'Callaghan, mistrzyni świata na 100 i 200 metrów stylem dowolnym, Australia (Kaylee McKeown, Abbey Harkin, Emma McKeon, Molli O'Callaghan) ostatecznie sięgnęła po srebrny medal, a brąz wywalczyły Kanadyjki (Kylie Masse, Sophie Angus, Margaret Macneil, Summer McIntosh). Z kolei tuż za podium rywalizację ukończyły Chinki.
Klasyfikację medalową Mistrzostw Świata w pływaniu wygrali Australijczycy (trzynaście złotych, siedem srebrnych, pięć brązowych medali) przed Amerykanami (siedem złotych, dwadzieścia srebrnych, jedenaście brązowych medali ) i Chińczykami (pięć złotych, trzy srebrne, osiem brązowych medali). Z kolei Polacy zakończyli zawody w Japonii z jednym srebrnym medalem, który na 200 metrów stylem motylkowym zdobył Krzysztof Chmielewski.
Wyniki finałów:
50 metrów stylem grzbietowym mężczyzn:
1. Hunter Armstrong (Stany Zjednoczone) - 24,05
2. Justin Rees (Stany Zjednoczone) - 24,24
3. Jiayu Xu (Chiny) - 24,50
4. Ksawery Masiuk (Polska) - 24,57
50 metrów stylem klasycznym kobiet:
1. Ruta Meilutyte (Litwa) - 29,16 (rekord świata)
2. Lilly King (Stany Zjednoczone) - 29,94
3. Benedetta Pilato (Włochy) - 30,04
1500 metrów stylem dowolnym mężczyzn:
1. Ahmed Hafnaoui (Tunezja) - 14:31,54 (rekord Mistrzostw Świata, rekord Afryki)
2. Bobby Finke (Stany Zjednoczone) - 14:31,59 (rekord Ameryki Północnej)
3. Samuel Short (Australia) - 14:37,28
50 metrów stylem dowolnym kobiet:
1. Sarah Sjoestroem (Szwecja) - 23,62
2. Shayna Jack (Australia) - 24,10
3. Yufei Zhang (Chiny) - 24,15
400 metrów stylem zmiennym kobiet:
1. Summer McIntosh (Kanada) - 4:27,11 (rekord Mistrzostw Świata)
2. Katie Grimes (Stany Zjednoczone) - 4:31,41
3. Jenna Forrester (Australia) - 4:32,30
Sztafeta 4x100 metrów stylem zmiennym mężczyzn:
1. Stany Zjednoczone - 3:27,20 (rekord Mistrzostw Świata)
2. Chiny - 3:29,00 (rekord Azji)
3. Australia - 3:29,62
Sztafeta 4x100 metrów stylem zmiennym kobiet:
1. Stany Zjednoczone - 3:52,08
2. Australia - 3:53,37
3. Kanada - 3:54,12