„Psia gwiazda” Katarzyny Ryrych [RECENZJA]

Psia gwiazda jest pierwszym tomem z cyklu Kobiety z rodziny Wierzbickich. Katarzyna Ryrych po raz kolejny zaserwowała czytelnikom wyjątkową powieść!

Główną rolę w tej książce grają kobiety i to one są tu najważniejsze. Poznajemy trzy bohaterki. O Malwinie mówiono, że nie tylko oświadczyła się swojemu przyszłemu mężowi, ale zamknęła przed nimi drzwi sypialni, oświadczając, że otworzy je dopiero wtedy, kiedy ten nauczy ją czytać i pisać. Dyzia, czyli Dionizja jest kochliwą trzpiotką, którą dramatyczne okoliczności zmieniają w odważną i wyzwoloną kobietę. Najmłodszą z nich jest Urszula, która tracąc miłość swojego życia, nie oczekuje już niczego.

Ich historie czyta się z ogromnym zaciekawieniem już od pierwszych stron. To kobiety, których życie nie oszczędza. Mimo to są uparte, odważne i niezwykle silne. Wychodzą poza ramy, ponad czas i miejsce, w którym żyją. Chcą żyć na własnych warunkach, nie przejmując się, czy tak wypada, czy nie. 

Patrzymy, jak kobiety zmieniają się przez pewne wydarzenia. Jak wpływa to na ich życie, zachowanie, relacje. Przede wszystkim jednak widzimy ich codzienność. Jest więc miejsce na miłość, przyjaźnie, zabawne chwile, ale też na te smutne i bolesne momenty.

Przez Psią gwiazdę się płynie. To ogromna zasługa ciekawej fabuły i nietuzinkowych głównych bohaterek, których chyba nie da się nie lubić. Ale też dzięki temu, jak pisze Katarzyna Ryrych. Uwielbiam jej styl! Jest elastyczny, często żartobliwy i zawsze płynny. Brak tu momentów, które by mogły znudzić, wszystko ma sens i jest po coś. 

Każdy, kto lubi sagi rodzinne, powinien sięgnąć po najnowszą powieść Katarzyny Ryrych. Gwarantuję, że was oczaruje. Ja zdecydowanie po tak dobrej pierwszej części, czekam na kolejne tomy z niecierpliwością.  

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Prószyński i S-ka.