Lekkoatletyka - ME U20: rekord Polski Marka Zakrzewskiego
- Dodał: Arkadiusz Kubiak
- Data publikacji: 07.08.2023, 21:09
W Jerozolimie rozpoczęły się 27. Mistrzostwa Europy U20 w lekkiej atletyce. Już w eliminacjach rekord Polski juniorów na 100 m pobił Marek Zakrzewski.
W stolicy Izraela Polskę reprezentuje pokaźna, 70-osobowa grupa młodych lekkoatletów, która walczyć będzie m.in. o poprawienie medalowego dorobku sprzed dwóch lat, kiedy to juniorzy w Tallinnie ośmiokrotnie stawali na podium. Pierwszego dnia nie rozdano jeszcze żadnych medali, ale spora część zawodników walczyła już o swoje miejsce w finałach. W tym nasze największe nadzieje na dobry wynik, na czele z Markiem Zakrzewskim i Maksem Szwedem.
Zakrzewski walczył dziś o awans do finału na 100 m, choć to na dystansie dwukrotnie dłuższym daje mu się większe szanse na czołowe lokaty. Polak jednak pokazał, że formy, która najprawdopodobniej zapewni mu wyjazd do Budapesztu, nie brakuje i na "setce". Już w eliminacjach zawodnik AML-u Słupsk odniósł przekonujące zwycięstwo mijając linię mety w czasie 10,29 s, czym poprawił własny (współdzielony z Jakubem Pietrusą) rekord Polski juniorów. W sesji wieczornej sprinterów czekały jeszcze półfinały. Zakrzewski wygrał swój bieg z jeszcze lepszym wynikiem - 10,25 s - ale przy nieprzepisowym wietrze +2,5 m/s. A więc przynajmniej do jutra, rekord Polski U20 wynosi 10,29 s. W półfinałach mieliśmy też dwóch innych Polaków - Dawida Grząkę i Michała Gorzkowicza, ale nie udało im się awansować do walki o medale.
W finale biegu na jedno okrążenie zobaczymy za to Maksa Szweda. Ze względu na niewielką ilość zgłoszeń, od razu rozegrano 3 półfinały, a więc zawodników czekała mocna walka o dwa miejsca premiowane bezpośrednim awansem. Zawodnik RKS-u Łódź na szczęście kontrolował bieg do ostatnich metrów i pewnie awansował do finału, gdzie będzie jednym z faworytów do medalu.
Z roli faworytki do podium na razie wywiązuje się też Zuzanna Maślana, która już w pierwszym pchnięciu zapewniła sobie awans do jutrzejszego finału pchnięcia kulą.
Jutro rozstrzygnie się też rozpoczęta dzisiaj rywalizacja siedmioboistek. Paulina Kubis zaliczyła wprawdzie średnie wyniki na 100 m ppł i w pchnięciu kulą, ale dzień zamknęła 3. rezultatem na 200 m. Po czterech konkurencjach zajmuje 5. miejsce, ze stratą 74 punktów do podium. Z powodu kontuzji wycofała się murowana faworytka do złota, Chorwatka Jana Koscak.
Z polskiego punktu widzenia, pierwszy dzień przebiegł bez niemiłych niespodzianek. Kontuzja zmusiła do odpuszczenia rywalizacji na 100 m Aleksandrę Piotrowską. Eliminacji nie przeszły też 2 z 3 naszych trójskoczkiń, oraz płotkarki i skoczkinie wzwyż. Do finałów awansowali za to m.in. Martyna Krawczyńska (3000 m z przeszkodami), Kamil Herzyk (3000 m), Michał Gawenda (skok o tyczce), Julia Gruchała (1500 m), czy Wojciech Lewkowicz (rzut dyskiem).
Arkadiusz Kubiak
Z wykształcenia dziennikarz i hispanista. Zagorzały fan lekkiej atletyki, olimpizmu i kina. Na igrzyska24 od 2012 roku, pisząc głównie o Królowej Sportu i taekwondo olimpijskim.