Siatkówka - ME: Polki w ćwierćfinale, Turczynki postraszone przez gospodynie

Reprezentacja Polski w ćwierćfinale Mistrzostw Europy po pokonaniu Niemek 3:0! To jednak nie jedyny punkt siatkarskich Mistrzostw Europy w niedzielę. Równie "łatwe" zwycięstwo odniosła Holandia, za to w dwóch pozostałych meczach emocji było całkiem sporo.

Jako pierwsze do boju w Brukseli ruszyły reprezentacje, które biły się o prawo gry w ćwierćfinale przeciwko reprezentacji Polski lub Niemiec. Turczynki były zdecydowanymi faworytkami meczu ze współgospdyniami turnieju z Belgii, ale natrudzić musiały się niemiłosiernie, by awansować do ćwierćfinału. Zaczęło się od seta, w którym Turczynki miały 4-5 punktową przewagę i wygrały do 22. W drugiej partii jednak niesamowite Belgijki triumfowały do 16 i mecz nabrał rumieńców. W trzeciej partii faworytki odgryzły się wygraną 25:15. Prawdziwe apogeum emocji miało miejsce w końcówce partii czwartej. Jedna i druga drużyna miała swoje szansee na skończenie seta, ale to Turczynki po zaciętej końcówce triumfowały 32:30. Duet Vargas - Karakurt zdobył... 47 punktów, wykonując 72 ataki. Niech to wystarczy za komentarz do tego spotkania.

Rywalkami Turczynek będą Polki. Nas zwycięstwo podopiecznych Stefano Lavariniego nad Niemkami bardzo cieszy. Styl gry momentami pozostawia trochę do życzenia, ale w niedzielnym meczu trzeba bardzo pochwalić nasze dziewczyny za blok, który przyniósł aż trzynaście punktów. Świetnie w meczu spisywał się nasz środek siatki - Agnieszka Korneluk i Magdalena Jurczyk, a po słabszym początku meczu Olivii Różański świetną zmianę dała Monika Fedusio. Więcej o meczu - TUTAJ.

Dwa mecze 1/8 finału Mistrzostw Europy odbyły się też we Florencji. Dziś nie grały gospodynie z Włoch, które wczoraj zapewniły sobie awans. Grały za to zwyciężczynie grupy D - Holenderki, które drogę do strefy medalowej wydają się mieć dość przyjemną. Dziś "Pomarańczowe" pewnie pokonały 3:0 reprezentację Szwajcarii - 25:17, 25:19, 25:12. Liderkom zespołu była zdobywczyni 17 punktów Nika Daalderop, której dzielnie sekundowały Juliet Lohuis i Celeste Plak. W drugim florenckim starciu emocji było zdecydowanie więcej. Po dwóch partiach zanosiło się na niespodziankę. Świetnie grające Słowaczki po wygranejj 25:16, 25:17 były na dobrej drodze, by rozbić Bułgarki, ale te w porę się obudziły. Wygrały dwa kolejne sety do 19 i 20, a później pewnie triumfowały w tie-breaku do 9. To właśnie Holandia z Bułgarią stworzą kolejną parę ćwierćfinałową.

Wyniki:

Turcja - Belgia 3:1 (25:22, 16:25, 25:15, 32:30)
Holandia - Szwajcaria 3:0 (25:17, 25:19, 25:12)
Polska - Niemcy 3:0 (25:22, 25:20, 26:24)
Bułgaria - Słowacja 3:2 (16:25, 17:25, 25:19, 25:20, 15:9)