Podnoszenie ciężarów - MŚ: azjatycka dominacja w Rijadzie
- Dodał: Radosław Kępys
- Data publikacji: 09.09.2023, 21:55
Za nami kolejny dzień Mistrzostw Świata w podnoszeniu ciężarów. Złoto tym razem nie trafiło do Chin, ale srebrny medal Wei Yintinga w kategorii do 73 kilogramów też jest dużym sukcesem. Tym razem najcenniejszy krążek powędrował do reprezentanta Tajlandii.
Po piątkowej rywalizacji w grupie D, w sobotę przyszła pora na rozstrzygnięcie w pozostałych grupach kategorii do 73 kilogramów mężczyzn, która odbywała się bez reprezentantów Polski. Najlepszy we wczorajszej grupie D Hiszpan David Sanchez Lopez po rwaniu i podrzucie miał w sumie 332 kilogramy, co dało mu 5. miejsce, więc w ostatecznej rozgrywce nie liczył się on w walce o medale. Tę batalię wygrał reprezentant Tajlandii - Weeraphon Wichuma, który po rwaniu (154 kilogramy) o 3 kilogramy przegrywał z Chińczykiem Wei Yintingiem, ale w podrzucie uzyskał 195 kilogramów, podczas gdy rywal tylko 180. W sumie Taj uzyskał 349 kilogramów, a jego rywal "tylko" 337. Co ciekawe, zwycięzca rywalizacji startował w grupie C. Po brązowy krążek sięgnął Turek Muhammed Furkan Ozbek (147 + 187 = 334 kilogramy).
Wyniki:
1. Weeraphon Wichuma - Tajlandia - 154 + 195 = 349
2. Wei Yinting - Chiny - 157 + 180 = 337
3. Muhammed Furkan Ozbek - Turcja - 147 + 187 = 334
Radosław Kępys
Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.