Rugby - PŚ: Włochy lepsze od walecznego Urugwaju

Rugbiści z Urugwaju ponownie zostawili serca na boisku, ale znów nie sprawili niespodzianki. Do przerwy prowadzili z Włochami, ale ostatecznie przegrali 17:38.

Już w meczu z Francją reprezentacja Urugwaju pokazała się ze znakomitej strony. Włosi po wygranej z Namibią mieli półtora tygodnia przerwy i wiedzieli, że nie mogą lekceważyć niżej notowanego rywala. Rozpoczęło się bez niespodzianki, bo Italia zanotowała przyłożenie w siódmej minucie. Później zaczęło się. Zawodnicy z Ameryki Południowej w spektakularny sposób dwukrotnie wbiegli w pole punktowe rywali. A na dodatek, już po 40. minucie przy grze do martwej piłki, Felipe Etcheverry zaskoczył Włochów drop goalem. Do przerwy Urugwajczycy prowadzili 17:7 i pachniało sensacją.

Po zmianie stron obraz spotkania kompletnie się zmienił. Reprezentanci Urugwaju nie zdołali już niczego osiągnąć. Przez kilka minut grali w osłabieniu i ten fragment na początku drugiej połowy podciął im skrzydła. Włosi notowali kolejne przyłożenia, a w drugiej części zdobyli aż 31 punktów, tracąc żadnego. Ostatecznie zwyciężyli 38:17. Wygrali z bonusem, więc są liderami grupy A z dziesięcioma punktami mimo pauzy w drugiej kolejce. Francuzi wygrali dwukrotnie bez oczka bonusowego, ale w czwartek mogą wrócić na pozycję lidera po meczu z Namibią.

Włochy - Urugwaj 38:17 (7:17)