PlusLiga: Zawiercie u siebie zdobyło kolejne trzy "oczka"

Podopieczni Michała Winiarskiego naprawdę dobrze weszli w sezon i kontynuują passę. W niedzielny wieczór za pełną pulę pokonali u siebie ekipę z Lublina.

Już na starcie zawiercianie pokazali bardzo dobrą dyspozycję w każdym elemencie. Mimo tego rywale dotrzymywali im kroku i po udanym serwisie Branda było 8:9. Przez dłuższą część seta wymiana punktów była nieprzerwana, aż na ostatniej prostej Zawiercie lepiej zaprezentowało się w ofensywie. Szybko odskoczyli na 22:18 i pierwszego seta zapisali na swoje konto. 

Początek drugiej partii z kolei należał do lublinian, tym razem to oni zdobyli przewagę 3:1, a Ferreira zaczął odgrywać ważną rolę w tej części meczu. Na półmetku do akcji wkroczyli jednak Kwolek z Butrynem i znów przewagę mieli gospodarze - 17:12. Zawiercianie kończyli akcje w pierwszym tempie przy własnym przyjęciu, ale i zagrywką potrafili zaskoczyć przeciwników. Set dobiegł końca po błędzie serwisowym Malinowskiego.

Brand w tym spotkaniu wykonywał świetną pracę - na początku trzeciej partii dopisał na swoje konto już czwartego asa serwisowego. Nie wystarczało to jednak do tego, by znacząco zdominować gospodarzy. Choć początkowo to Lublin prowadził 7:5, a nawet później 16:12 to wówczas genialne wejście zanotował Patryk Łaba. Dzięki przyjmującemu Aluron wrócił na właściwe tory i po długiej wymianie na przewagi zakończył to spotkanie z kompletem punktów. 

Aluron CMC Warta Zawiercie - BOGDANKA LUK Lublin 3:0 (25:19, 25:21, 29:27)

Zawiercie: Kwolek, Bieniek, Butryn, Clevenot, Zniszczoł, Tavares, Perry (L) oraz Gąsior, Szlachta, Łaba

Lublin: Komenda, Brand, Nowakowski J., Malinowski, Ferreira, Kania, Hoss (L) oraz Krysiak, Wachnik, Nowosielski, Schulz, Hudzik