Piłka nożna kobiet - Liga Narodów: wygrana z Greczynkami na zakończenie grupowych zmagań
- Dodał: Wiktoria Kornat
- Data publikacji: 05.12.2023, 22:40
Na zakończenie rywalizacji w grupie 3 kobiecej Ligi Narodów reprezentantki Polski pokonały Grecję 2:0. Bramki na stadionie w Sosnowcu strzelały Ewa Pajor i Kinga Kozak. Biało-Czerwone zakończyły grupowe zmagania na pierwszym miejscu z przewagą trzech oczek nad drugimi w tabeli Serbkami.
We wtorek, 5 grudnia, reprezentacja Polski zakończyła zmagania w ramach fazy grupowej kobiecej Ligi Narodów. Ostatnim spotkaniem wieńczącym udany etap rywalizacji w nowym formacie rozgrywkowym podopieczne selekcjoner Niny Patalon na stadionie w Sosnowcu podjęły kadrę Grecji. W miniony piątek Biało-Czerwone przypieczętowały awans do dywizji A, pokonując Ukrainę 1:0. Mecz z Greczynkami nie niósł ze sobą zatem żadnego ciężaru gatunkowego. W grupie trzeciej dywizji B Polki odniosły jak dotychczas cztery zwycięstwa i zanotowały jeden remis. Udało się wypełnić zadanie, o którym mówiono jeszcze przed startem rozgrywek, gdyż awans do dywizji A ułatwia ścieżkę awansu do mistrzostw Europy i plasuje naszą reprezentację wśród drużyn ze światowego topu. Polki mimo nieobecności kilku czołowych postaci, w tym Pauliny Dudek, czy też Weroniki Zawistowskiej były w stanie zaprezentować się z dobrej strony i wywalczyć sobie upragnioną promocję.
Pierwsze dziesięć minut wtorkowego starcia rozgrywane było raczej w spokojnym tempie. Częściej przy piłce utrzymywały się Greczynki, które sprawnie operowały futbolówką, szukając okazji na zaskoczenie defensywy Biało-Czerwonych. W dziewiętnastej minucie spotkania straty niedaleko własnego pola karnego dopuściła się Kayla Adamek, na nasze szczęście obyło się bez konsekwencji. Trzy minuty później piłkarki reprezentacji Grecji przeprowadziły kolejną ofensywną akcję, czujna między słupkami była jednak Kinga Szemik, która uprzedziła jedną z rywalek, jako pierwsza dopadła do futbolówki i pewnie ją wyłapała. Chwilę później po raz pierwszy groźnie zaatakowały Polki, Adriana Achcińska posłała precyzyjne dośrodkowanie z prawej flanki wprost na nogę wbiegającej w pole karne Kingi Kozak, jej uderzenie zatrzymało się jednak zaledwie na poprzeczce. Jeszcze przed upływem drugiego kwadransa gry Polki ponownie bliskie były objęcia prowadzenia na stadionie w Sosnowcu, tym razem Ewa Pajor uderzała zbyt lekko, by zaskoczyć golkiperkę Greczynek. W 37. minucie podopieczne selekcjoner Patalon mogły mówić o sporym szczęściu, gdyż przyjezdne przedarły się w nasze pole karne, w ostatniej chwili uderzenie jednej z Greczynek zostało zablokowane. Akcja błyskawicznie przeniosła się w pole karne kadry Grecji, a tam zabójczy kontratak pewnie wykończyła Pajor, która była bezbłędna w pojedynku sam na sam z Zoi Nasi. Polki dopięły swego, obejmując prowadzenie na murawie sosnowieckiego stadionu. W pierwszej odsłonie wynik nie uległ już zmianie. Druga połowa to niezmiennie dobra gra w wykonaniu Polek, które dążyły do podwyższenia rezultatu. Tej sztuki udało się dokonać w 59. minucie, kiedy to mierzone dogranie Eweliny Kamczyk z prawej flanki na gola zamieniła Kozak. Biało-Czerwone tempa gry wprawdzie nie forsowały, były jednak stroną przeważającą. Na kwadrans przed końcem starcia Greczynki przetestowały czujność Szemik między słupkami polskiej bramki, nasza golkiperka popisała się refleksem i zbiła na rzut rożny piłkę po strzale zza pola karnego jednej z piłkarek greckiej kadry. Cztery minuty później okazję na 3:0 miały reprezentantki Polski, po tym jak stratę blisko własnego pola karnego zanotowały rywalki. Futbolówkę przejęła Kamczyk, bez zawahania zagrała do ustawionej w polu karnym Pajor, kapitan naszej kadry oddała uderzenie, w ostatniej chwili ofiarnie interweniowała jedna z przeciwniczek. W końcówce meczu selekcjoner Nina Patalon dała możliwość debiutu w seniorskiej kadrze dwóm młodym piłkarkom - Nadii Krezyman i Oliwii Domin. Niedługo później wybrzmiał ostatni gwizdek w tym starciu i Polki mogły świętować zwycięstwo na zakończenie zmagań grupowych w kobiecej Lidze Narodów. Biało-Czerwone wygrały grupę, mając aż sześć oczek przewagi nad drugą w tabeli Serbią.
Polska - Grecja 2:0 (1:0)
Bramki: 37' Pajor, 59' Kozak
Polska: Szemik - Adamek (46' Padilla), Zieniewicz, Woś, Matysik - Kozak (90' Domin), Pawollek, Achcińska (71' Szymczak) - Kamczyk (82' Krezyman), Pajor, Wiankowska
Grecja: Nasi - Patema, Palama, Sidira (82' Kapnisi), Mitkou - Markou (65' Chalatsogianni), Kakambouki, Sarri - Chamalidou (82' Georgantzi), Spyridonidou (65' Kaldaridou), Giannaka (46' Moraitou)
Żółte kartki: 37' Sidira
Sędziowała: Jelena Pejković (CRO)
Wiktoria Kornat
Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.