„Pod dachem z mordercą” Klaudia Muniak [RECENZJA]
- Dodał: Natalia Zoń
- Data publikacji: 27.05.2024, 10:19
Olga Soboń od pięciu lat zastanawia się, gdzie i dlaczego zniknął jej mąż. Gdy wszyscy wokół uważają go za potwora, ona wciąż chce wierzyć w jego niewinność. Czy Maurycy, jakiego znała, byłby zdolny do tego, żeby kogoś porwać? Okaleczyć? Zabić? Kobieta jest przekonana, że nie.
Do mediów po latach ponownie powracają nierozwiązane sprawy, o które podejrzewa się Sobonia. Kolejna osoba znika, a żona jednej z poprzednich ofiar dostaje krótką wiadomość: wróciłem.
Pod dachem z mordercą to thriller psychologiczny, który wciąga od pierwszej strony. Często dostajemy historie z perspektywy mordercy. Tym razem jest inaczej, przez co byłam bardzo zaintrygowana tą pozycją od początku. Śledzimy wydarzenia z perspektywy Olgi Soboń. Widzimy więc, jak ze wszystkim radzi sobie żona oskarżonego. Jak to na nią wpływa, co czuje i myśli o tym, że wszyscy uważają, że jej mąż jest mordercą.
Olga Soboń nie chce mieć tylko łatki żony mordercy. Postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i samej odkryć prawdę. Pojawiają się pytania, czy robi to dla męża, aby udowodnić jego niewinność, czy może bardziej dla siebie, bo wciąż myśli nie dają jej spokoju. Czy Maurycy mógłby się tego wszystkiego dopuścić? I co najważniejsze, czy on w ogóle jeszcze żyje?
Klaudia Muniak nie daje jednak czytelnikom wszystkiego na tacy. W Pod dachem z mordercą nie brak zwrotów akcji. Kilkukrotnie miałam wrażenie, że już wszystko wiem, udało mi się odgadnąć prawdę. Nic bardziej mylnego! Autorka myli tropy, zdradza fragmenty, które z pozoru mogą układać się w całość, ale tak naprawdę są tylko elementem większej układanki, którą trudną ułożyć samemu. Jest mroczno, czuć niepokój i gęstą atmosferę. Do tego fabuła jest nietuzinkowa, a bohaterowie świetnie przedstawieni, czyli jest wszystko, czego oczekuje od tego typu powieści.
Książka Pod dachem z mordercą do końca trzyma w napięciu, a po jej skończeniu na długo nie da o sobie zapomnieć. Dawno nie czytałam tak dobrego thrillera. A takiego zakończenia to już w życiu się nie spodziewałam. Czytajcie, nie pożałujecie!
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Czwarta Strona Kryminału.
Natalia Zoń
Zawsze odlicza do jakiegoś koncertu. Miłośniczka teatru, a szczególnie musicali. W wolnych chwilach pochłania kolejne książki. E-mail: nataliazon@icloud.com