„Miasto” [RECENZJA]
- Dodał: Maciej Baraniak
- Data publikacji: 16.06.2024, 22:54
Okładka Miasta od razu skojarzyła mi się z Rokiem 1984 i motywem Wielkiego Brata. A z racji, że ja tę książkę bardzo lubię, to takie skojarzenie mnie zachęciło. Jednak to, co finalnie otrzymałem, przerosło moje oczekiwania.
Miasto opowiada historię Jeana, który gubi się w wracając do domu po imprezie. Trafia do pewnego dziwnego miejsca, w którym bardzo szybko ktoś chce go zabić. Na szczęście, na swojej drodze spotyka tajemniczą kobietę, z którą postanowi wyruszyć w podróż po tytułowym Mieście.
Miasto to pozycja bardzo osobliwa. Przede wszystkim dlatego, że to taki misz-masz rozmaitych gatunków, który jest ściśle powiązany ze strukturą komiksu. Bohaterowie podróżują po tytułowym Mieście, a im dalej w nim zachodzą, tym dziwniejsze postaci spotykają. Kiedy czas i realizm nie mają znaczenia, można tutaj znaleźć dosłownie wszystko... i dosłownie każdego.
Muszę jednak pochwalić, że ta indywidualność bardzo mi się podoba. Czuję, że jest to coś świeżego, a i sam twórca stworzył ten komiks z pasji, bo zdecydowanie nie było to puste zlecenie, które wykonał byle odhaczyć. Widać miłość do różnych gatunków i chęć stworzenia czegoś, co będzie się dobrze czytać. Efekt wyszedł bardzo dobrze, bo nie potrafię wskazać drugiego takiego tytułu.
Jednocześnie wiem, że przez to połączenie gatunkowe i unikalność tego tytułu, trudno będzie odnaleźć się w tej pozycji osobie, która komiksy czyta casualowo. Nie chcę tutaj wychodzić z morałami, że TO KOMIKS DLA PRAWDZIWYCH KOMIKSIARZY, ale na pewno nie jest to idealny tytuł, aby rozpocząć swoją przygodę z tym medium. Nawet jeśli lubicie to medium i szukacie eksperymentów to ten unikalny styl może Was zwyczajnie odrzucić. Dlatego sprawdźcie sobie przykładowe plansze na stronie wydawnictwa, aby potem się nie rozczarować.
Z powyższym akapitem są powiązane rysunki. Uważam, że są fenomenalne, a poza tym dawno nie czytałem komiksu czarno-białego, więc tym bardziej zrobił na mnie wrażenie. Gdybym jednak sprawdzał ten komiks na początku swojej przygody z komiksami, to pewnie ta forma by mnie zwyczajnie przerosła. Dlatego też je doceniam, bo mają fantastyczny styl, ale wiem, że nie wszystkim będzie on odpowiadał. I ponownie - nawet jak już czytacie komiksy regularnie, to ta kreska mocno odstaje od reszty rynku komiksowego.
Zatem, czy polecam sprawdzić Miasto? Na pewno, szczególnie jeśli szukacie czegoś świeżego. To unikalna pozycja na rynku komiksowym i trudno mi wskazać dzieło przynajmniej trochę podobnego. Dzięki temu na pewno zostanie mi ono w pamięci, a może nawet będę sobie do niego wracał, aby przypomnieć poszczególne pomysły.
Komiks otrzymałem od wydawnictwa Lost In Time na mocy współpracy recenzenckiej.
Maciej Baraniak
Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl