Pat O'Brien przed sądem

Gitarzysta stanął wczoraj przed obliczem sądu w kamizelce antysamobójczej. Zarzuca mu się włamanie do mieszkania i napad na funkcjonariusza policji z nożem w ręku. W międzyczasie w płomieniach stanął dom muzyka. Do tej pory brak komentarzy ze strony zespołu Cannibal Corpse i wytwórni Metal Blade.

Jak informowaliśmy wczoraj, Pat O'Brien został zatrzymany w związku z włamaniem się do mieszkania na Florydzie i napadem na funkcjonariusza organów ścigania. Cały proceder miał miejsce w poniedziałek (10 grudnia). Wczoraj muzyk stanął przed sądem. Ze względów bezpieczeństwa, gitarzystę odziano w specjalną kamizelkę, która ma zapobiec ewentualnej próbie popełnienia samobójstwa. Ponadto wyznaczono kaucję w wysokości 50 tysięcy dolarów, ale jeśli muzyk zechce z niej skorzystać, będzie musiał przejść przez testy na obecność narkotyków.

Lokalny serwis informacyjny WFLA poinformował, że akcja strażaków w domu O'Briena trwała ponad godzinę. Gaszenie płomieni było utrudnione przez eksplozje amunicji zgromadzonej w środku - gitarzysta jest kolekcjonerem broni palnej.

Ciągle do sprawy nie odnieśli się inni członkowie Cannibal Corpse. Komentarzy brakuje również ze strony wytwórni Metal Blade. W dniu zatrzymania O'Briena ogłoszono, że zespół będzie supportować Slayera na ich pożegnalnej trasie koncertowej w Ameryce Północnej. Nie wiadomo, jak zatrzymanie muzyka wpłynie na udział deathmetalowej grupy w tym tournée.

Zespół Cannibal Corpse powstał w 1988 roku w Buffalo (Stan New York). Grupa uchodzi za jednego z najbardziej ekstremalnych wykonawców muzyki na świecie. Charakterystycznymi cechami są m.in. bardzo trudny do zrozumienia głos wokalisty, a także okładki płyt przedstawiające zazwyczaj wulgarne, dantejskie sceny. Wielkim fanem zespołu jest aktor Jim Carrey.