Rybacy ocaleni po 20 dniach na morzu

Dwóch rybaków zostało zepchniętych z kursu przez fale podczas połowów na Morzu Karaibskim. Szybko okazało się, że brakuje im paliwa na powrót, przez co zmuszeni byli czekać na morzu przez 20 dni bez żadnego kontaktu ze światem. Dopiero po upływie tego czasu, zupełnie przypadkowo, natrafił na nich statek wycieczkowy.

Wpływ na cudowny obrót zdarzeń miała burza, która zmusiła marynarzy ze statku wycieczkowego na zmianę kierunku. Na trasie napotkali oni niewielką łódź, w której znajdowali się zaginieni rybacy. Odnalezieni byli mocno osłabieni, a jeden z nich musiał zostać wyniesiony przez załogę, ponieważ jedzenie, które ze sobą zabrali starczyło tylko na siedem dni. 

Rybaków przetransportowano na Jamajkę do szpitala, później ofiarowano im 300 dolarów, by mogli kupić sobie jedzenie, ubrania oraz bilety do domu.