Ozzy odwołuje kolejne koncerty

Stan zdrowia wokalisty nie pozwala mu na występowanie przez co najmniej 6 tygodni. Odwoływane są kolejne koncerty.

Ozzy trafił do szpitala z powodu ciężkiej grypy, która zmusiła go do odwołania trasy koncertowej po Europie z udziałem zespołu Judas Priest. Choć dochodzi już do siebie, na scenie stanie nieprędko. Na oficjalnej stronie na Facebooku pojawiło się ogłoszenie:

- Ozzy zapowiedział, że odwoła koncerty w Australii, Nowej Zelandii i Japonii. Stało się to po przełożeniu całej brytyjskiej i europejskiej trasy „No More Tours 2” zgodnie z zaleceniami lekarzy.

"Ozzy zachorował na zapalenie płuc i spędził trochę czasu w szpitalu. Na szczęście najgorsze ma już za sobą", mówi Sharon Osbourne. "Lekarze zalecili, żeby odpoczywał w domu przez sześć tygodni i unikał podróży".

Sprawę problemów zdrowotnych Ozzy'ego skomentował Rob Halford, wokalista Judas Priest. W wywiadzie dla portalu Heavy powiedział:

- Kochamy Ozzy'ego na zabój. Facet ma wspaniałą karierę, dokonał dla rocka i metalu cudownych rzeczy. Poruszył miliony ludzi. Jesteśmy szczęśliwi, że czuje się coraz lepiej. Gdy znowu zagramy razem będzie fantastycznie.

Pożegnalna trasa Ozzy'ego ma potrwać do 2020 roku. Nie oznacza ona jednak, że wokalista kończy karierę i nie wystąpi już wcale przed fanami. Planuje jedynie od czasu do czasu występować na pojedynczych koncertach i zrezygnować z ruszania w trasy koncertowe.