
Anwil Włocławek melduje się w półfinale ORLEN Basket Ligi. Koniec kariery Bartosza Diduszki
- Dodał: Poinformowani .pl
- Data publikacji: 22.05.2025, 08:49
W emocjonującym meczu ćwierćfinałowym ORLEN Basket Ligi, Anwil Włocławek przypieczętował awans do półfinału, pokonując na wyjeździe Arriva Polski Cukier Toruń 98:81. W rywalizacji do trzech zwycięstw włocławianie wygrali 3:1. Mecz był nie tylko sportowym widowiskiem, ale także momentem pożegnania z ligą jednego z jej wieloletnich symboli – Bartosza Diduszki.
Walka do końca, ale to Anwil był lepszy
Początek spotkania zwiastował zacięty pojedynek. Choć Anwil szybko zareagował na pierwsze ataki torunian, to gospodarze długo utrzymywali niewielką przewagę. Kluczowe dla włocławskiej ekipy okazały się fragmenty drugiej kwarty, kiedy udało się odrobić straty i nawet wyjść na prowadzenie. Świetne momenty notował Michał Michalak, który konsekwentnie punktował i był jednym z liderów drużyny.
Torunianie również nie pozostawali bierni. Divine Myles i Michael Ertel próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, jednak po trzeciej kwarcie to Anwil prowadził 75:72. W ostatnich dziesięciu minutach zawodnicy z Włocławka pokazali więcej konsekwencji i skuteczności. Torunianie mieli trudności ze zdobywaniem punktów, a przewaga gości rosła z każdą minutą.
Michalak błyszczy, Myles nie zawodzi
Michał Michalak był tego dnia nie do zatrzymania. Zakończył spotkanie z dorobkiem 25 punktów, 9 zbiórek i 3 asyst. Jego postawa na parkiecie była kluczowa dla końcowego sukcesu Anwilu. Po stronie gospodarzy wyróżniał się Divine Myles, który również uzbierał 25 punktów i dołożył 10 zbiórek oraz 4 asysty. Mimo heroicznych wysiłków torunian, to włocławianie mogą świętować awans do półfinału.
Koniec pewnej epoki – Bartosz Diduszko kończy karierę
Spotkanie w Toruniu miało również wyjątkowy wymiar emocjonalny. Był to ostatni mecz w karierze Bartosza Diduszki – zawodnika, który od 2016 roku nieprzerwanie reprezentował barwy toruńskiego zespołu. Przez ten czas zdobył z drużyną dwa srebrne i jeden brązowy medal mistrzostw Polski, a także Puchar Polski i Superpuchar.
Diduszko był nie tylko solidnym zawodnikiem, ale też jednym z filarów drużyny – osobą, z którą utożsamiało się wielu kibiców. Wcześniej grał m.in. we Wrocławiu, gdzie sięgnął po dwa brązowe medale, oraz w takich miastach jak Lublin, Poznań, Kołobrzeg, Jarosław i Włocławek. Reprezentował również Polskę na arenie międzynarodowej. Jego odejście oznacza koniec pewnej epoki w polskim baskecie.
Kolejny krok Anwilu
Awans do półfinału to duże osiągnięcie dla Anwilu Włocławek, który w fazie zasadniczej prezentował równą formę. Zespół prowadzony przez trenera Selcuka Ernaka udowodnił, że potrafi wytrzymać presję decydujących spotkań. Przed włocławianami teraz kolejne wyzwanie – półfinał, który może przybliżyć ich do walki o mistrzostwo Polski.
Ćwierćfinałowe starcie pomiędzy Arriva Polskim Cukrem Toruń a Anwilem Włocławek przyniosło nie tylko sportowe emocje, ale też symboliczne zakończenie kariery zasłużonego zawodnika. Anwil zagrał dojrzale i skutecznie, zasłużenie awansując do kolejnej rundy. Torunianie muszą przełknąć gorycz porażki, ale mogą być dumni z walki do ostatnich minut i godnego pożegnania Bartosza Diduszki.