Burzliwa rozmowa Trumpa z Zełenskim. "Financial Times" ujawnia kulisy spotkania w Białym Domu
Gage Skidmore/wikimedia

Burzliwa rozmowa Trumpa z Zełenskim. "Financial Times" ujawnia kulisy spotkania w Białym Domu

  • Data publikacji: 19.10.2025, 21:57

Piątkowe spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu miało przebiegać w wyjątkowo napiętej atmosferze. Według doniesień „Financial Times”, amerykański przywódca miał w ostrych słowach wzywać prezydenta Ukrainy do zaakceptowania warunków Rosji dotyczących zakończenia wojny. Rozmowie towarzyszyły emocje, a nawet – jak podają źródła – krzyki i przekleństwa.

Gwałtowna rozmowa w Białym Domu

Jak informuje brytyjski „Financial Times”, podczas piątkowej rozmowy Donald Trump miał zażądać od Wołodymyra Zełenskiego zgody na rosyjskie warunki pokoju. Według źródeł gazety, prezydent USA mówił wprost, że Ukraina powinna pogodzić się z utratą części terytoriów na wschodzie, by „uniknąć całkowitego zniszczenia przez Rosję”.

 

Spotkanie w Białym Domu – jak relacjonują informatorzy – chwilami wymykało się spod kontroli. Trump miał używać wulgarnego języka, podnosić głos i rzucać mapą frontu wojennego, wskazując, które tereny – jego zdaniem – powinny zostać przekazane Rosji. Atmosfera miała być tak napięta, że kilku doradców interweniowało, próbując uspokoić rozmowę.

Trump powtarzał argumenty Putina

Według „Financial Times”, w rozmowie z Zełenskim Donald Trump wielokrotnie powtarzał argumenty, które dzień wcześniej usłyszał od Władimira Putina. Prezydent Rosji miał bowiem przedstawić mu plan zakończenia wojny, obejmujący oddanie Moskwie całego regionu Donbasu w zamian za zamrożenie frontu na południu Ukrainy.

 

Trump miał twierdzić, że jest to „realistyczny kompromis”, który mógłby zakończyć wojnę. Zełenski zdecydowanie odrzucił te sugestie, przypominając, że Ukraina nie zgodzi się na żadne ustępstwa terytorialne. Po długiej wymianie zdań, amerykański prezydent miał jednak złagodzić ton i poprzeć koncepcję „tymczasowego zamrożenia frontu”.

 

Źródła „Financial Times” twierdzą, że Trump Zełenski spotkanie zakończyło się bez przełomu, ale ukraińska strona uznała deklarację o wstrzymaniu walk za „krok w dobrym kierunku”.

Brak komentarza z Białego Domu i Kijowa

Na prośbę agencji Reuters zarówno Biały Dom, jak i biuro prezydenta Ukrainy odmówiły komentarza w sprawie doniesień „Financial Times”. Według analityków może to świadczyć o tym, że rozmowa rzeczywiście była wyjątkowo trudna i nie przyniosła oczekiwanych rezultatów.

 

Wizyta Zełenskiego w Waszyngtonie miała na celu uzyskanie dodatkowego wsparcia wojskowego. Tymczasem prezydent USA, jak podaje „Financial Times”, skoncentrował się głównie na kwestii zawieszenia broni i możliwego pokoju z Rosją.

Kolejny szczyt w Budapeszcie

W tle całej sytuacji pozostaje również wcześniejsza rozmowa Trumpa z Putinem, która odbyła się dzień przed spotkaniem z Zełenskim. Podczas niej rosyjski przywódca zaproponował oddanie niewielkich fragmentów regionów Chersonia i Zaporoża w zamian za kontrolę nad większą częścią Donbasu.

 

Jak poinformował „Financial Times”, obaj liderzy zgodzili się zorganizować kolejny szczyt poświęcony wojnie w Ukrainie. Spotkanie ma odbyć się w ciągu najbliższych dwóch tygodni, najprawdopodobniej w Budapeszcie. Poprzednie rozmowy, które miały miejsce w sierpniu na Alasce, zakończyły się bez przełomu.

Polityczne konsekwencje rozmowy

Komentatorzy podkreślają, że przebieg spotkania może mieć poważne skutki polityczne. Jeśli doniesienia okażą się prawdziwe, stanowisko Donalda Trumpa wobec Ukrainy może zostać odebrane jako zbyt ugodowe wobec Rosji. To z kolei może wpłynąć na relacje USA z europejskimi sojusznikami, którzy wciąż wspierają Kijów militarnie i finansowo.

 

Niektórzy analitycy twierdzą jednak, że Trump próbuje realizować swoją strategię zakończenia wojny za wszelką cenę – nawet kosztem ukraińskich ustępstw terytorialnych.

 

Piątkowe Trump Zełenski spotkanie w Białym Domu pokazało, jak trudne są obecnie rozmowy na linii Waszyngton–Kijów. Choć obie strony unikają oficjalnych komentarzy, z relacji zachodnich mediów wyłania się obraz ostrych negocjacji, w których nie brakowało emocji i twardych słów.

 

Czy plan Trumpa na zakończenie wojny w Ukrainie okaże się realny – pozostaje kwestią otwartą. Na razie wiadomo jedno: relacje między USA a Ukrainą wchodzą w nowy, znacznie bardziej wymagający etap.