Rosja odpowiada na groźby nowych sankcji ze strony USA
kremlin.ru/Wikimedia

Rosja odpowiada na groźby nowych sankcji ze strony USA

  • Data publikacji: 08.09.2025, 13:06

Moskwa zareagowała na weekendowe oświadczenie prezydenta Stanów Zjednoczonych. Donald Trump zapowiedział możliwość wprowadzenia kolejnej fali restrykcji wobec Rosji i państw, które utrzymują z nią handel ropą naftową. W poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow podkreślił, że żadne sankcje nie wpłyną na politykę Moskwy wobec Ukrainy. Jak dodał, stanowisko Władimira Putina pozostaje niezmienne, a presja ekonomiczna Zachodu nie zmusi Rosji do odwrotu.

Operacja wojskowa i deklaracje dyplomatyczne

Przedstawiciel Kremla zwrócił uwagę, że Rosja – przynajmniej oficjalnie – nie wyklucza działań dyplomatycznych. Pieskow oświadczył, że Moskwa wolałaby osiągać cele bezpieczeństwa drogą polityczno-dyplomatyczną, jednak „specjalna operacja wojskowa” ma być kontynuowana, dopóki warunki negocjacyjne nie zostaną spełnione. Równocześnie wyraził gotowość do podążania ścieżką rozmów pokojowych, które – według jego słów – wspierać mają Stany Zjednoczone i sam Donald Trump.

Sankcje a rosyjska gospodarka

Zapowiedź nowego pakietu sankcji wpisuje się w szerszy kontekst trwającej od lat presji Zachodu. Po aneksji Krymu w 2014 roku i pełnoskalowej inwazji na Ukrainę w 2022 roku kraje zachodnie wprowadziły tysiące restrykcji wobec rosyjskiej gospodarki, instytucji finansowych i sektora energetycznego. Mimo to dane oficjalne wskazują, że w 2023 roku gospodarka Rosji zanotowała wzrost na poziomie 4,1 proc., a w 2024 roku – 4,3 proc.

 

Ekonomiści zaznaczają, że wyniki te mogą być częściowo związane z przestawieniem gospodarki na produkcję wojenną i rozwój handlu z państwami spoza Zachodu, m.in. Chinami, Indiami czy Turcją. Z drugiej strony sankcje mocno uderzyły w rosyjskie technologie, sektor lotniczy i dostęp do nowoczesnych komponentów.

 

Konfrontacja między Waszyngtonem a Moskwą trwa i nic nie wskazuje na szybkie złagodzenie napięć. Rosja konsekwentnie odrzuca możliwość ustępstw pod wpływem presji ekonomicznej, podczas gdy administracja USA zapowiada kolejne sankcje. W tle pozostaje pytanie, czy nowe restrykcje faktycznie wpłyną na rosyjską gospodarkę, czy też Moskwa ponownie znajdzie sposoby na ich obejście.