
Tragiczny wypadek polskiego autokaru w Austrii. Jedna osoba nie żyje, wielu rannych
- Data publikacji: 17.10.2025, 12:33
Na autostradzie A5 w pobliżu miejscowości Drasenhofen w Austrii doszło do poważnego wypadku z udziałem trzech pojazdów – ciężarówki, samochodu dostawczego oraz polskiego autokaru. W zdarzeniu zginęła jedna osoba, a kilkanaście zostało rannych. Wszystkie pojazdy biorące udział w wypadku miały polskie tablice rejestracyjne.
Zderzenie trzech pojazdów na autostradzie
Do tragedii doszło w piątek nad ranem na autostradzie A5, tuż przy granicy austriacko-czeskiej. Jak przekazała miejscowa straż pożarna, z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn ciężarówka zderzyła się z jadącym przed nią samochodem dostawczym. W wyniku gwałtownego hamowania w oba pojazdy uderzył nadjeżdżający z tyłu polski autokar, w którym podróżowała delegacja z Małopolski.
Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe. W akcji uczestniczyły śmigłowce medyczne, straż pożarna oraz policja. Niestety, kierowca auta dostawczego zginął na miejscu. Według wstępnych informacji dwie osoby odniosły ciężkie obrażenia, a kilkanaście zostało lekko rannych.
W autokarze podróżowała delegacja z Małopolski
Jak poinformował Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego, polski autokar przewoził delegację wracającą z Istrii w Chorwacji. Wśród pasażerów znajdowali się samorządowcy, burmistrzowie, przedstawiciele Lasów Państwowych oraz Związku Łowieckiego. W autokarze było łącznie 22 pasażerów oraz dwóch kierowców.
W komunikacie przekazano, że wicemarszałek województwa Ryszard Pagacz, który uczestniczył w podróży, jest w stałym kontakcie z marszałkiem Łukaszem Smółką. Ten z kolei współpracuje z Ambasadą RP w Austrii oraz polskimi służbami dyplomatycznymi, by zapewnić wsparcie poszkodowanym.
Ranni trafili do szpitali, część już wypisana
Jak podał reporter RMF FM, 11 osób z polskiego autokaru trafiło do szpitala. Na szczęście większość z nich doznała jedynie niegroźnych obrażeń i została już wypisana. Najciężej poszkodowane osoby pozostają pod opieką lekarzy.
Kierowca autobusu był uwięziony w kabinie i musiał zostać uwolniony przez strażaków. Ratownicy ocenili, że dzięki szybkiej reakcji służb udało się uniknąć jeszcze większej tragedii.
Konsul RP na miejscu wypadku
Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło, że w wypadku uczestniczyły wyłącznie pojazdy z polskimi tablicami rejestracyjnymi. Na miejscu pracuje już polski konsul, który pomaga w identyfikacji poszkodowanych i organizacji pomocy dla uczestników wypadku.
Rzecznik MSZ, Maciej Wewiór, przekazał, że przewoźnik zorganizował dodatkowy transport dla osób, które nie odniosły poważnych obrażeń. – „Mamy potwierdzenie, że część uczestników została już przewieziona do bezpiecznego miejsca i otrzymała niezbędną pomoc” – powiedział.
Autostrada zablokowana, śledczy badają przyczyny
Ruch na autostradzie A5 został całkowicie wstrzymany. Służby zapowiedziały, że utrudnienia mogą potrwać jeszcze kilka godzin. Śledczy analizują nagrania z kamer i przesłuchują świadków, by ustalić dokładny przebieg wydarzeń.
Nie wiadomo jeszcze, co doprowadziło do tragicznego zderzenia. Austriacka policja nie wyklucza, że przyczyną mogła być ograniczona widoczność lub błąd jednego z kierowców.
Tragiczny wypadek w Austrii z udziałem polskiego autokaru pokazuje, jak niebezpieczne potrafią być podróże na międzynarodowych trasach. Choć większość uczestników zdarzenia wyszła z niego z lekkimi obrażeniami, jedna osoba straciła życie. Śledztwo w sprawie wypadku trwa, a jego ustalenia mają pomóc w zapobieganiu podobnym tragediom w przyszłości.