
Tragiczny wypadek w Tatrach Wysokich. 45-letnia Polka zginęła po upadku z wysokości
- Data publikacji: 12.10.2025, 14:54
W Tatrach Wysokich doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęła 45-letnia Polka. Kobieta spadła z wysokości około 300 metrów w rejonie Małej Wysokiej. Ratownicy Horskiej Zachrannej Służby (HZS) informują, że w górach panują obecnie bardzo trudne warunki w Tatrach i apelują do turystów o zachowanie maksymalnej ostrożności.
Dramatyczna akcja ratunkowa w Tatrach
Do tragedii doszło w niedzielny poranek. 45-letnia turystka spadła z Małej Wysokiej do Kotliny pod Rohatką, w jednym z bardziej wymagających technicznie rejonów Tatr. Ratownicy HZS natychmiast ruszyli na miejsce, jednak pogarszające się warunki atmosferyczne uniemożliwiły użycie śmigłowców – zarówno słowackiego, jak i wzywanego na pomoc śmigłowca TOPR.
Z tego powodu poszukiwania prowadzone były pieszo, w niezwykle trudnym i niebezpiecznym terenie. W działania zaangażowano ratowników z Centrum Zapobiegania Lawinom oraz pracowników schroniska Zbójnickiego w Dolinie Staroleśnej. Ciało kobiety odnaleziono w pobliżu niebieskiego szlaku turystycznego. Jak przekazali ratownicy, 45-latka poniosła śmierć na miejscu w wyniku upadku z dużej wysokości.
Gdy warunki pogodowe poprawiły się na tyle, by możliwy był lot, ciało kobiety przetransportowano wojskowym śmigłowcem do Starego Smokowca.
Kolejne interwencje ratowników
To nie była jedyna akcja ratownicza z udziałem polskich turystów tego dnia. HZS interweniowała także w rejonie Ciężkiego Szczytu, gdzie 35-letnia Polka spadła do żlebu i utknęła w trudnym terenie. Kobieta straciła orientację w warunkach zimowych i nie była w stanie samodzielnie się wydostać.
Ratownicy dotarli do poszkodowanej śmigłowcem, który wylądował na Siarkańskiej Przełęczy. W tym samym rejonie pomocy potrzebował również inny Polak, który podczas upadku doznał urazu głowy. Niestabilna pogoda ponownie utrudniła działania słowackiej załogi, dlatego ewakuację przejął śmigłowiec TOPR, który przetransportował poszkodowanych do Zakopanego.
Trudne warunki w Tatrach
Jak informuje Horska Zachranna Służba, w ostatnich dniach w Tatrach Wysokich panują wyjątkowo trudne warunki. Powyżej 2000 metrów n.p.m. zalega świeży śnieg, a w wielu miejscach pojawia się lód. W połączeniu z silnym wiatrem i niską temperaturą powoduje to, że szlaki są bardzo śliskie i niebezpieczne.
Ratownicy apelują do turystów, by dokładnie planowali swoje wyjścia i dostosowywali trasy do własnych umiejętności oraz aktualnych warunków pogodowych. Konieczne jest również odpowiednie wyposażenie – raki, czekan, kask i ciepła odzież to absolutna podstawa.
HZS przypomina także, że dni stają się coraz krótsze, dlatego każdą wyprawę należy rozpoczynać wcześnie rano i zabierać ze sobą źródła światła. Od 1 listopada większość szlaków powyżej górskich schronisk zostanie zamknięta i pozostanie nieczynna aż do 31 maja przyszłego roku.
Tragedia w Tatrach Wysokich to kolejny bolesny dowód na to, jak niebezpieczne potrafią być góry jesienią. Ratownicy z HZS i TOPR podkreślają, że trudne warunki w Tatrach wymagają odpowiedzialnego podejścia i właściwego przygotowania. Nawet doświadczeni turyści mogą znaleźć się w sytuacji zagrożenia życia.
Apel o rozwagę i przestrzeganie zaleceń służb ratowniczych pozostaje więc w pełni aktualny – góry nie wybaczają błędów, zwłaszcza w tak kapryśnym okresie pogodowym.