La Liga: "hat-trick" Messiego, FC Barcelona wygrywa w Sewilli

  • Dodał: Jakub Zegarowski
  • Data publikacji: 23.02.2019, 18:08

FC Barcelona pokonała Sevillę CF 4:2 (1:2) na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan w meczu 25. kolejki La Liga. Kapitalne spotkanie rozegrał Leo Messi, który popisał się hat-trickiem.

 

Obie drużyny zaczęły mecz bardzo chaotycznie. W rozegraniu piłki brakowało dokładności, większość bardziej ryzykownych, otwierających podań wędrowała poza boisko. Od początku to goście starali się dłużej utrzymywać przy piłce, narażając się jednak w ten sposób na błyskawiczne kontry gospodarzy. Jedna z nich przyniosła skutek już w 22. minucie meczu. Niedokładne podanie Leo Messiego zakończyło się szybkim podaniem do przodu i sytuacją 3 na 2 dla Sevilli. Wissam Ben Yedder przytomnie zagrał na prawą stronę do niepilnowanego Jesusa Navasa, a ten precyzyjnym strzałem koło nogi Pique pokonał Marca Andre ter Stegena. FC Barcelona odpowiedziała błyskawicznie. Ivan Rakitić wrzucił świetną piłkę do Leo Messiego. Argentyńczyk kapitalnie przymierzył z półobrotu pod poprzeczkę, doprowadzając do remisu. Goście nie zamierzali na tym poprzestać i cierpliwymi atakami starali się ponownie zaskoczyć coraz lepiej grającą defensywę miejscowych. Sevilla wciąż czekała na kontry i pod koniec pierwszej połowy jedną z nich wykorzystała. Pablo Sarabia zagrał w pole karne do niepilnowanego Gabriela Mercado, a ten sprytnym strzałem zaskoczył bezradnego ter Stegena. 

 

Sevilla starała się przede wszystkim bronić prowadzenia w drugiej połowie. I długo przynosiło to oczekiwane skutki. Barcelona atakowała wszystkimi sektorami boiska, lecz nie potrafiła stworzyć poważnego zagrożenia pod bramką Vaclika. Aktywny był przede wszystkim Ousmane Dembele. Francuz swoją szybkością rozrywał obronę gospodarzy. W 67. minucie to on popisał się mądrym podaniem do Leo Messiego, które Argentyńczyk zamienił na przepięknego gola z 15. metra. Przyjezdni chcieli pójść na ciosem. Kilka sekund później lewą stroną urwał się Dembele i w dobrej sytuacji zdecydował się na zagranie piłki w środek pola karnego. Okazało się to nieskuteczne i niepotrzebne. Sevilla była jednak coraz bardziej bezradna. Miejscowi nie potrafili stworzyć żadnego zagrożenia pod bramką przyjezdnych, grając zarazem coraz mniej pewniej w obronie. W 85. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Sergi Roberto. Piłka niefortunnie odbiła się od jednego z defensorów Sevilli i spadła wprost pod nogi Leo Messiego. Argentyńczyk spokojnie przelobował bezradnego Vaclika w teoretycznie prostej sytuacji. Podopieczni Machina starali się odpowiedzieć. Niezłą sytuację miał Vazquez, lecz skierował piłkę nad poprzeczką bramki gości. W ostatnich sekundach doliczonego czasu gry FC Barcelona jeszcze raz ukłuła. Dobre podanie pewnie wykorzystał Luis Suarez. Urugwajczyk przelobował Vaclika i ustalił wynik na 4:2. 


Dzięki tej wygranej, FC Barcelona umocniła się na pozycji lidera. "Duma Katalonii" ma już 10 punktów przewagi nad Atletico Madryt, choć oczywiście podopieczni Diego Simeone mają rozegrany jeden mecz mniej. 

 

SEVILLA CF - FC BARCELONA 2:4 (2:1)

 

Bramki: Navas 22', Mercado 42'- Messi 26', 67', 85', Suarez 90+3'

 

Sevilla CF: Vaclík – Mercado (51. Vázquez), Kjaer, Sergi Gómez – Navas, Rog (61. Mesa), Banega, Wöber (57. Amadou) – Sarabia, Ben Yedder – Promes

FC Barcelona: ter Stegen – Piqué, Semedo (46. Roberto), Umtiti, Alba – Arturo Vidal (46. Dembèlé), Busquets, Rakitić – Messi, Suárez, Coutinho (78. Aleñá)

Żółte kartki: Rog, Wober, Vazquez, Kjaer, Sarabia, Mesa - Pique

Sędzia: Mateu Lahoz