Dogrywka wstrząsneła Wolfsburgiem, Liga Mistrzów dla piłkarek Lyonu!

  • Data publikacji: 24.05.2018, 20:40

VFL Wolfsburg przegrał 1:4 z Olympique Lyon w finale kobiecej Ligi Mistrzów, który odbył się w Kijowie. O zwycięstwie piłkarek z Francji musiała zadecydować dogrywka, bowiem w regulaminowym czasie gry był remis 0:0. W barwach przegranej drużyny wystąpiła Ewa Pajor.

 

W pierwszym kwadransie tego spotkania to piłkarki z Niemiec miały więcej z gry, jednak nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. Zawodniczki Wolfsburga szukały w swoich atakach Ewy Pajor, która była bardzo aktywna. Napastniczka reprezentacji Polski przede wszystkim imponowała szybkością na tle obrończyń z Francji, lecz bardzo często była podwajana i nie potrafiła stworzyć zagrożenia pod bramką Bouhaddi. W miarę trwania pierwszej połowy to jednak Francuzki przejmowały kontrolę nad meczem. Ale także i one nie mogły wykreować sobie klarownej sytuacji i obie drużyny do szatni schodziły przy bezbramkowym remisie.

 

Druga część spotkania zaczęła się od groźniejszych ataków Reynalda Pedrosa. Dwukrotnie strzelała na bramkę Le Sommer, lecz Schult nie miała żadnych problemów z obronieniem tych uderzeń. Piłkarki Wolfsburga skupiły się na kontrach, lecz w decydujących momentach brakowało im dokładności w rozegraniu piłki. Przewaga Lyonu wzrastała z każdą minutą trwania meczu, mimo to nadal futbolówka nie chciała wpaść do siatki. Najpierw w 70. minucie znakomicie główkowała Henry, piłka minęła bramkarkę Wolfsburga, ale w ostatniej chwili z linii bramkowej wybiła ją Maritz. Kilkanaście minut później Cascarino zagrała do Le Sommer, lecz ta przegrała pojedynek z Schult. W regulaminowym czasie gry żadne bramki więc nie padły i do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka.

 

Tę lepiej zaczęły zawodniczki z Wolfsburga. Świetnym wyrzutem piłki do Harder popisała się Schult. Duńska pomocniczka przeprowadziła rajd z własnej połowy, minęła jedną z obrończyń Lyonu i strzałem zza pola karnego pokonała Bouhaddi. Niestety, to był ostatni miły akcent tego popołudnia dla drużyny z Niemiec. W 97. minucie nastąpiła kluczowa sytuacja dla tego spotkania. Za brutalny faul drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną, otrzymała Alexandra Popp i musiała opuścić boisko.

 

Chwilę później mieliśmy już remis. Błąd w wybiciu piłki popełniła jedna z obrończyń Wolfsburga. Przejęła ją Marozsan i zagrała do niepilnowanej Henry. Pomocniczka Lyonu mocnym strzałem w sytuacji sam na sam pokonała Schult. Nie minęła nawet minuta, a tablica wyników wskazywała wynik 1:2. Po płaskim zagraniu van de Sanden wzdłuż pola karnego futbolówkę skierowała do bramki Le Sommer. Piłkarki Wolfsburga, chcąc wyrównać, wyraźnie się odkryły, czego efektem były kolejne trafienia rywalek. Najpierw w 103. minucie swojego gola strzeliła Hegerberg, a cztery minuty przed końcem dogrywki rezultat spotkania ustaliła Abily. Warto zaznaczyć, że przy obu bramkach asystowała van de Sanden.

 

Dla Olympique Lyon to trzeci triumf z rzędu, a piąty w ogóle w historii ich występów w Lidze Mistrzyń.

 

VFL Wolfsburg - Olympique Lyon 1:4 (0:0)

 

93' Harder - 98' Henry, 99' ,Le Sommer, 103' Hegerberg, 106' Abily