Liga Mistrzyń CEV: Chemik Police z kolejną porażką na koncie

  • Data publikacji: 26.02.2019, 18:50

Chemik Police w szóstej kolejce siatkarskiej Ligi Mistrzyń zmierzył się z drugim w tabeli klubem z Moskwy. Faworytki spotkania potwierdziły swoją przewagę, pokonując Polki 3:1.

 

Mistrzynie naszego kraju zajmują ostatnie miejsce w grupie E. Dynamo zdecydowanie lepiej radziło sobie w rozgrywkach LM, mając na koncie pięć wygranych spotkań i jedną przegraną z liderkami tabeli – Fenerbahce. Niestety Chemik ma odwrotnie proporcjonalny stosunek – pięć porażek i jedno zwycięstwo.

 

Oba kluby zaczęły od równej gry. Jednak od stanu 6:6 to faworytki postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce i stopniowo powiększały przewagę, mając nawet dziesięć oczek więcej od swoich przeciwniczek (16:6). Police nadrobiły cztery punkty (12:18), jednak ta strata w pierwszym secie nie była już możliwa. W końcówce ta różnica się zniwelowała, ale do Dynamo cieszyło się ze zwycięstwa 25:20.

 

W drugiej odsłonie gra rozpoczęła się podobnie. Zawodniczki z Moskwy miały już kilka oczek więcej, jednak tym razem Chemik starał się trzymać bliżej rywalek (8:12). Ta przewaga czterech puntów utrzymywała się do połowy seta, bo wtedy Dynamo znów postawiło na swoim, odskakując na 24:16 w końcówce i wygrywając ostatecznie 25:17.

 

W trzeciej partii siatkarki ze stolicy Rosji prowadziły już od początku rywalizacji (5:1), ale ich dominacja szybko się skończyła. Nasze zawodniczki nadrobiły stratę, wychodząc po raz pierwszy w meczu na prowadzenie (10:9). W końcowej fazie seta to nadal one miały niewielką przewagę (23:21) i to one zapisały na swoim koncie zdobyczne.

Czwarta odsłona rozpoczęła się podobnie do poprzedniej – od prowadzenia Dynama (4:1). Police odrobiły stratę, a dalsza gra toczyła się punkt za punkt. Pod koniec dopiero Moskwa zaczęła wypracowywać sobie przewagę i od stanu 17:16 zwiększyły różnicę punktową (22:17). Chemik bronił się od przegranej, ale to faworytki były znacznie bliżej kolejnych trzech punktów na koncie. Wygrały 25:21.

 

Dynamo Moskwa – Chemik Police 3:1 (25:20 25:17 22:25 25:21)