Premier League: Chelsea ogrywa Tottenham
- Data publikacji: 27.02.2019, 22:52
Chelsea pokonała Tottenham 2:0 w hicie 28. kolejki. Autorem pierwszego trafienia był Pedro, natomiast drugi gol to samobójcze trafienie Kierana Trippiera. Porażka spowodowała, że przewaga Kogutów do czwartego Arsenalu stopniała do czterech punktów.
Najlepszym podsumowanie pierwszej połowy spotkania na Stamford Bridge, był fakt, że obie drużyny nie oddały ani jednego celnego strzału na bramkę przeciwników. Nie oznacza to, że pierwsze 45 minut spotkania było całkowicie pozbawione emocji.
Pierwszy etap spotkania trwał około 20 minut i był to okres kiedy The Blues bardziej kontrolowali sytuacje na boisku. Gospodarze stworzyli sobie nawet jedną groźną okazje do zdobycia bramki, jednak po strzale Higuaina piłka trafił tylko w słupek. Drugi etap pierwszej połowy to powolne przejmowanie inicjatywy przez Tottenham. Uwiecznieniem tego okresu było strzał z dystansu autorstwa Harry’ego Winksa. Nie nieszczęście Kogutów futbolówka trafiła w poprzeczkę i wyszła na aut.
Po pierwszej przeciętnej połowie, kibice mogli mieć tylko nadzieję, że druga okaże się znaczenie lepsza i padną w niej jakieś bramki. Długo nie trzeba było na to czekać. Już w 57. minucie Pedro przeprowadził wspaniałą, indywidualną akcje. Hiszpan zszedł z piłką w pole karne z prawego skrzydła, przedryblował bezradnego Alderweirelda, a następnie ośmieszył Llorisa puszczając mu piłkę między nogami.
Orzeźwiło to nieco Tottenham, aczkolwiek ciężko było mówić o drastycznej zmianie. Najlepszą szansą Kogutów na wyrównanie była próba Kane’a. Trippier posłał spod linii końcowej płaskie dośrodkowanie, wprost do dobrze ustawionego kapitana angielskiej kadry. Ten jednak fatalnie skiksował i posłał piłkę z dala od bramki strzeżonej przez Caballero.
Kiedy wydawało się, że nic już się niezmienni w dzisiejszym spotkaniu, Trippier popełnił fatalny w skutkach błąd. Będąc pod presją ze strony Williana, Anglik chciał odegrać piłkę do Llorisa. Na swoje nieszczęście nie zauważył, że Francuz wybiegł już z bramki by wykopać piłkę, przez co podanie obrońcy Tottenhamu minęło bramkarza i wpadło do pustej bramki.
Chelsea wygrała całkowicie zasłużenie. Pomimo, że gra The Blues nie zachwycili to byli drużyną lepszą i potrafili wykorzystać słabości rywali. Sarri poradził sobie z pożarem, który wybuch w szatni, co udowodnił posadzeniem na ławce rezerwowych niepokornego Kepy – najdroższego bramkarza świata.
Chelsea 2:0 Tottenham
57’ Pedro, 85’ Trippier(sam.)
Skład Chelsea:
Caballero – Alonso, Luiz, Ruediger, Azpilicueta – Kovacić(77’ Loftus-Cheek), Jorginho, Kante – Hazard(60’ Willian), Higuain(84’ Giroud), Pedro
Skład Tottenhamu:
Lloris – Trippier, Alderweireld, Sanchez, Davies – Sissoko(85’ Rose), Winks – Son(80’ Lucas), Eriksen, Lamela(70’ Llorente) – Kane
Sędzia: Andre Marriner
Stadion: Stamford Bridge
Wyniki pozostałych spotkań:
Leicester 2:1 Brighton
10’ Gray, 63’ Vardy – 66’ Propper
Huddersfield 1:0 Wolverhampton
90+1’ Mounie
Cardiff 0:3 Everton
41’, 66’ Sigurdsson, 90+3’ Calvert-Lewin
Newcastle 2:0 Burnley
24’ Schar, 38’ Longstaff
Arsenal 5:1 Bournemouth
4’ Ozil, 27’ Mikhitaryan, 47’ Koscielny, 59’ Aubameyang, 78’ Lacazette – 30’ Mousset
Southampton 2:0 Fulham
23’ Romeu, 40’ Ward-Prowse
Crystal Palace 1:3 Manchester United
66’ Ward – 33’, 52’ Lukaku, 83’ Young
Liverpool 5:0 Watford
9’, 20’ Mane, 66’ Origi, 79’, 82’ van Dijk
Manchester City 1:0 West Ham
59’ Aguero(kar.)