Liga Mistrzów: ZAKSA zaprzepaściła szansę na awans

  • Data publikacji: 27.02.2019, 22:55

Ostatni mecz fazy grupowej siatkarskiej Ligi Mistrzów rozegrała dziś ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Naprzeciwko podopiecznych Gardiniego stanęli liderzy tabeli – Lube Civitanova. Dla polskiego klubu to spotkanie było spotkaniem o być albo nie być w dalszej rywalizacji o tytuł. ZAKSA  przegrała z Włochami 2:3! Cóż to był za mecz! Mieli awans na wyciągnięcie ręki, jednak to włoski klub znów był lepszy. 

 

Kędzierzynianie grali jak z nożem na gardle. Wiedzieli, że od tego meczu zależy wszystko. Po przeciwnej stronie stała bardzo silna drużyna z Italii. Jednak od początku mobilizowało to graczy z ZAKSY. Mimo lepszego początku Lube (2:0), siatkarze z Polski odrobili stratę i szli z rywalami punkt za punkt. Momentami Civitanova odskakiwała na dwa oczka więcej (11:9), ale niedługo później wynik był znów taki sam (13:13). W połowie seta to Kędzierzyn prowadził 16:15, co zdenerwowało szkoleniowca Lube – Ferdinando De Giorgiego, który poprosił o przerwę. To był moment przełomowy dla siatkarzy z ZAKSY, którzy wyszli nawet na czteropunktowe prowadzenie (22:18).  Utrzymali je już do końca, pokonując w tej partii Cucine Lube 25:20.

 

Drugą odsłonę spotkania także zaczęli od równej gry (5:5). Znów jedna sytuacja odmieniła losy tego seta, w którym kędzierzynianie rozpędzali się jak pendolino. Ich przewaga wzrosła już do siedmiu punktów (13:6). Utrzymywali to prowadzenie bardzo długo, jednak Lube zaczęło zbliżać się do ZAKSY (15:18). Zebrali się w sobie i doprowadzili kolejną partię do końca, tym razem wygrywając 25:22.

 

Początek trzeciej odsłony spotkania był niemal identyczny do poprzedniej (5:5). Tym razem jednak siatkarze Gardiniego nie odskoczyli z punktami od przeciwników. Na minimalne prowadzenie wyszli od stanu 14:12, ale trudno było im powiększyć tę przewagę. Za to gra w końcówce była niezwykle emocjonująca. ZAKSA prowadziła i miała wygraną na wyciągnięcie ręki, mając dwie piłki meczowe. Ale Lube nigdy nie odpuszcza. Rozpoczęła się gra na przewagi. Długa i niezwykle nerwowa walka na przewagi, którą niestety przegrali kędzierzynianie (32:34). 

Gra w kolejnym secie to odgrzewane kotlety - cios za cios. W połowie tym razem to Civitanova zaczęła odskakiwać ZAKSIE (18:12). Takiej straty nie byli już w stanie odrobić i musieli myśleć już o tiebreaku, bo przegrali 21:25. 

 

Siatkarze grający pod skrzydłami Gardiniego dobrze weszli w tę ostatnią partię. Trzymali się cały czas z wynikiem na równi z przeciwnikami. Od 8:6 dla Lube ci na chwilę odskoczyli na kilka oczek (10:7). Choć ZAKSA odrobiła stratę, to końcowa faza należała już do faworytów spotkania. Cucine nie przepuściło takiej okazji, by wygrać spotkanie. Tym samym ZAKSA nie awansowała dalej. 

 

 

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cucine Lube Civitanova 2:3 (25:20 25:22 32:34 21:25 12:15)