Lotto Ekstraklasa: Zagłębie wygrywa z Lechią

  • Data publikacji: 04.03.2019, 19:55

Zagłębie Lubin wygrało u siebie z Lechią Gdańsk 2:1. Bramkę dla gospodarzy zdobyli z rzutu karnego Filip Starzyński oraz Damjan Bohar, dla gości strzelił Jarosław Kubicki. Liderzy ligi stracili ważne punkty na wyjeździe. Mimo to nadal mają bezpieczną, czteropunktową, przewagę nad drugą w tabeli Legią. 

 

Lechia Gdańsk jechała do Lubina z wielkimi nadziejami na wygraną. W końcu lubinianie w obecnym sezonie grają po prostu słabo na własnym stadionie, a z górnej części tabeli przegrał tam tylko Lech Poznań. 

 

Mecz jednak lepiej zaczęli gospodarze, bo swoją okazję już w 3. minucie miał Bartłomiej Pawłowski, piłkę jednak zdołał wybić jeden z obrońców. Kolejne minuty upływały, a mecz mógł tylko odstraszać bezstronnych kibiców. Był to typowy, poniedziałkowy mecz, który nie wygląda jak reklama ligi. W 18. minucie z boiska musiał zejść Filip Jagiełło, który nabawił się kontuzji. Drżeć mogą na pewno działacze Genoi, którzy 31 stycznia kupili Jagiełłę, ale od razu wypożyczyli go do końca sezonu do Zagłębia Lubin. W niedalekiej przyszłości poznamy zapewne stan zdrowia gracza. W 28. minucie po faulu Błażeja Augustyna sędzia użył gwizdka i podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Filip Starzyński i uderzył w sam środek bramki. Jest to 8. gol Polaka w tym sezonie. Zagłębie jednak nie prowadziło zbytdługo. W 41. minucie po dośrodkowaniu Mladenovicia z bocznego sektora boiska, do siatki trafił Jarosław Kubicki, jednocześnie wyrównując stan spotkania. Do przerwy wynik 1:1.

 

Druga połowa wcale nie była atrakcyjniejsza niż jej poprzedniczka. Przez 45 minut zobaczyliśmy tylko jeden celny strzał na bramkę i to w wykonaniu drużyny gości. Do sytuacji strzeleckich nie dochodził najlepszy snajper Lechistów - Flavio Paixao. Trenerzy dokonywali kolejnych zmian, ale nowi gracze nie wnieśli nic nowego na boisku. Gdy mecz chylił się ku końcowi, fantastyczne dośrodkowanie po ziemi zaliczył Pawłowski. W polu karnym piłka odnalazła Damjana Bohara, a ten wpakował ją do siatki, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie. Końcówka meczu była bardzo elektryczna, trzech zawodników w krótkim okresie zobaczyło aż trzy żółte kartki. Mimo to Zagłębie dowiozło prowadzenie do końca i ostatecznie zatrzymuje trzy punkty w domu. Jest to całkiem spora niespodzianka, mając na uwadze dotychczasową grę Miedziowych u siebie. Lubinianie dzięki zwycięstwu z liderem rozgrywek awansowali na 9. miejsce w tabeli i są już tylko trzy punkty za grupą mistrzowską. 

 

Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 2:1 (1:0)

 

Bramki: 27' Filip Starzyński (rzut karny) - 41' Jarosław Kubicki 

 

Zagłębie: Hładun - Balic, Oko (72' Dąbrowski), Guldan, Kopacz, Jagiełło (19' Poręba), Ślisz, Bohar, Starzyński, Pawłowski (85' Pakulski), Tuszyński

 

Lechia: Kuciak - Fila, Nalepa, Augustyn, Mladenović, Łukasik (86' Michalak), Kubicki, Paixao, Makowski, Mak (46' Haraslin), Sobiech (71' Arak)

 

Kartki: 35' Balić, 72' Starzyński, 83' Bohar, 90+1' Poręba - 43' Fila, 90+2' Mladenović

 

Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

 

Tabela Lotto Ekstraklasy