Premier League: Święci karzą, Vardy i Perez z dubletami

  • Data publikacji: 09.03.2019, 18:08

Ostatnia kolejka przed szalonym okresem w Premier League rozpoczęła się w sobotę i obfitowała w wiele bramek oraz niespodzianek. Najważniejszym pojedynkiem było starcie Southampton z Tottenhamem, w którym faworyci przegrali z gospodarzami 2:1, sprawiając tym samym prezent goniącym ich w tabeli Manchesterowi United i Arsenalowi. Całe spotkanie zagrał Jan Bednarek.

 

Southampton ciągle nie jest pewne pozostania w ligowej czołówce. Święci balansują na granicy pozycji gwarantującej utrzymanie a spadkowej. Ich głównym problemem jest gra defensywna – są jedną z najczęściej tracącą gole drużyną w Premier League. Naprzeciw siebie mieli dziś z kolei czołowego strzelca w lidze, kandydata do Złotego Buta i króla strzelców Mundialu w Rosji – Harry’ego Kane’a.

 

W pierwszej połowie całkowicie dominowali goście. Southampton dość ostro próbowało zagrać, chcąc postawić trudne warunki, ale szybko Romeu i Valery dostali żółte kartki i sędzia Friend utemperował zapędy podopiecznych Hasenhuttla. Goście zdołali przełamać szyki obronne już w 26. minucie, a strzelcem gola był oczywiście Harry Kane, który wykorzystał podanie wracającego do zdrowia Dele Alliego. Po pierwszych 45 minutach na tablicy wyników widniał wynik 0:1, co i tak mogło zadowalać gospodarzy. Swoje okazje mieli również wspomniany Alli i Eriksen, ale nie potrafili pokonać Gunna.

 

W drugiej połowie kilka minut po rozpoczęciu gry mógł podwyższyć prowadzenie Harry Kane, ale nie zdołał skierować piłki do siatki, a później do głosu doszli gospodarze. Najpierw ostrzeżenie wysłał Redmond, ale uderzył niecelnie. Świętym powiodło się niecały kwadrans przed końcem. Wtedy Stuart Armstrong kapitalnie podał do Valery’ego, a Francuzowi nie pozostało nic innego, jak tylko skierować futbolówkę do bramki. Koguty nie otrząsnęli się po tym golu, a Święci prowadzili już 2:1. Będący w ostatnim czasie w świetnej dyspozycji James Ward-Prowse w 81. minucie ustawił piłkę przed polem karnym i z rzutu wolnego pokonał Llorisa.

 

Wynik do końca meczu nie zmienił się i sensacja stała się faktem. Tottenham przegrywa ważny mecz, daje możliwość dogonić się Arsenalowi i Manchesterowi United, które staną naprzeciw siebie jutro o 17:30. Dla Southampton był to również ważny mecz, bo każde punkty przybliżają ich do utrzymania.

 

Southampton 2:1 Tottenham

Valery 76’, Ward-Prowse 81’ – Kane 26’

 

*** 

 

Komplet wyników sobotnich meczów:

 

Crystal Palace 1:2 Brighton

Milivojevic 50’ – Murray 19’, Knockaert 74’


Cardiff 2:0 West Ham

Hoillet 4’, Camarasa 52’

 

Huddersfield 0:2 West Ham

Wilson 20’, Fraser 66’

 

Leicester 3:1 Fulham

Tielemans 21’, Vardy 78’, 81' – Ayite 51’

 

Newcastle 3:2 Everton

Rondon 65’, Perez 81’, 84’ – Calvert-Lewin 18’, Richarlison 32’