Szermierka - ME: florecistki i szpadziści w pierwszych ósemkach

W przedostatnim dniu mistrzostw Europy w szermierce obie polskie drużyny - florecistki i szpadziści odpadli w ćwierćfinałach. Nie poprawi to istotnie ich pozycji w rankingach olimpijskich.

 

Hanna Łyczbińska, Julia Walczyk i Martyna Długosz w pierwszej rundzie turnieju florecistek nie miały najmniejszych kłopotów z wyeliminowaniem Rumunek. Polki prowadziły od pierwszej walki i wygrały 42:21, meldując się w ćwierćfinale. Tam czekały Rosjanki, które okazały się dla polskiej drużyny za mocne. Można powiedzieć, że ją rozbiły w proch i pył. Wynik 45:24 jest wymowny. Polkom pozostała więc walka o miejsce w najlepszym razie piąte.

 

W tej fazie Długosz zastąpiła Martyna Synoradzka i w takim zestawieniu Polki pokonały Hiszpanki po dobrym, wyrównanym meczu 45:39. Na koniec, w starciu którego stawką była piąta pozycja w klasyfikacji generalnej polskie florecistki przegrały dziesięcioma trafieniami z Węgierkami.

 

W półfinałach rozpędzone Rosjanki zmiażdżyły Włoszki, a Francuzki wysoko pokonały Niemki. Włoszki w meczu o brąz uporały się z Niemkami. W finale Rosjanki nie dały najmniejszych szans Trójkolorowym.

 

Wyniki:

1. Rosja

2. Francja

3. Włochy

4. Niemcy

5. Węgry

6. Polska

7. Hiszpania

8. Ukraina

 

Polscy szpadziści zajęli ósme miejsce. W pierwszej rundzie mieli wolny los, w drugiej w składzie Mateusz Antkiewicz, Mateusz Nycz i Radosław Zawrotniak uporali się z Izraelem. Jak się potem okazało była to jedyna wygrana naszego zespołu. W ćwierćfinale zdecydowanie lepsi okazali się Estończycy, wygrywając 45:30. W półfinale strefy 5-8 Polacy pechowo, jednym jedynym trafieniem przegrali ze Szwajcarami. W meczu o siódme miejsce w mistrzostwach Zawrotniaka zastąpił Karol Kostka, ale nie przyniosło to efektu. Niemcy wygrali 45:36.

 

Wielką niespodziankę sprawili Duńczycy. Już sam awans do półfinału był ich niezwykłym osiągnięciem, a pokonanie w nim Estonii 40:32 należy uznać za sensację. W drugim półfinale Rosjanie jednym trafieniem ograli Węgrów. Ci ostatni zdobyli ostatecznie brązowe medale, wygrywając wyraźnie z ćwierćfinałowymi pogromcami Polaków. Zaś pojedynek finałowy był niesamowicie zacięty. Rosjanie długo prowadzili, ale w ostatniej walce Duńczycy rękoma Patricka Jorgensena wyrównali, a potem wylosowali priorytet. Siergiej Bida przechylił szalę na rosyjską stronę, ale po dość kontrowersyjnym trafieniu.

 

Wyniki:

1. Rosja

2. Dania

3. Węgry

4. Estonia

5. Włochy

6. Szwajcaria

7. Niemcy

8. Polska

 

Jutro na zakończenie mistrzostw zobaczymy w walce polskie szpadzistki, które są jednymi z głównych faworytek do końcowego triumfu. Rozstawione z jedynką Polki w pierwszej rundzie mają wolny los, w drugiej powalczą z Greczynkami albo Belgijkami.