Vuelta a Espana: etap dla walecznego Madrazo, Lopez liderem

Angel Madrazo (Burgos BH) wykazał się na piątym etapie niezwykłą wolą walki i odniósł w pełni zasłużone zwycięstwo. Nowym liderem został Miguel Angel Lopez (Astana).

 

Piąty etap miał być pierwszym poważnym sprawdzianem dla faworytów tegorocznej Vuelty. Do pokonania było ponad 170 km z L'Eliany na przełęcz Alto de Javalambre. Finałowy podjazd liczył 11,7 km o średnim nachyleniu 8,5%. Na trasie znajdowała się również premia górska drugiej i trzeciej kategorii.

 

 

Wbrew oczekiwaniom dzisiejsza ucieczka była bardzo skromna. Do odjazdu zabrało się trzech kolarzy: José Herrada (Cofidis), Angel Madrazo i Jetse Bol (obaj Burgos-BH). Przewaga uciekinierów bardzo szybko rosła i wynosiła ponad 10 minut. W peletonie nikt nie kwapił się do dyktowania tempa. Z przymusu robiła to ekipa lidera, czyli Team Sunweb. Na moment zmieniła ją drużyna UAE Team Emirates, ale tempo na podjeździe nadawane przez sprintera Fernando Gavirię nie było mocne.

 

Na dwóch pierwszych premiach górskich najlepszy była Madrazo i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji górskiej. Z kolei lotny finisz wygrał Jetse Bol. Z wyścigu wycofał się jeden z pomocników Rafała Majki Gregor Muhlberger (Bora-hansgrohe).

 

Finałową wspinaczkę uciekinierzy rozpoczęli z przewagą dziewięciu minut nad peletonem. Problemu miał Angel Madrazo. W peletonie na atak zdecydował się Alejandro Valverde (Movistar) i porwał grupkę faworytów. Rafał Majka (Bora-hansgrohe) jechał z niewielką stratą razem z Nairo Quintaną (Movistar), Estebanem Chavesem (Mitchelton-Scott) i Rigoberto Uranem (EF Education First). Z faworytów po ataku Valverde poprawił Miguel Angel Lopez (Astana), a za nim jechali Alejandro Valverde i Primoz Roglić (Jumbo - Visma).

 

Dość niespodziewanie Angel Madrazo wrócił do czołówki i po znakomitej walce triumfował na dzisiejszym etapie. Drugi na metę przyjechał jego kolega z drużyny Jetse Bol. Jose Herrada zajął trzecie miejsce. Na czwartej pozycji ze stratą 47 sekund przyjechał Miguel Angel Lopez i został nowym liderem. 59 sekund stracili Valverde i Roglić. Rafał Majka przyjechał na metę na 11. pozycji ze stratą 1'52", a w generalce zajmuje ósme miejsce.