Już co najmniej 44 ofiary protestów w Iraku

Liczba ofiar protestów antyrządowych w Iraku wzrosła do co najmniej 44. Rannych jest ponad 1000 osób. W nocy swe orędzie wygłosił premier.

Od początku wtorkowych protestów w Iraku zginęły co najmniej 44 osoby - przekazały służby medyczne oraz policja. W piątek reporter AFP przekazał, iż służby w Bagdadzie ponownie otworzyły ogień w kierunku protestujących, nie strzelano w powietrze, a bezpośrednio do demonstrantów.

Największe demonstracje mają miejsce w Bagdadzie oraz w południowym Iraku. W stolicy kraju oraz innych miastach wprowadzono godzinę policyjną. W Bagdadzie funkcjonuje ona od czwartku do odwołania. W niewielkiej części kraju powrócił internet, jednak dostęp do mediów społecznościowych wciąż jest zablokowany.

W nocy z czwartku na piątek swe orędzie wygłosił premier Iraku Adil Abd al-Mahdi. Nie odniósł się on do postulatów protestujących, zapowiedział jednak wsparcie finansowe dla najbiedniejszych.

Irakijczycy protestują przeciwko kiepskim warunkom życiowym, bezrobociu, korupcji u władz oraz irańskim wpływom w iracką politykę.