Formuła 1: przejście Devide Brivio z MotoGP do Alpine F1 Team
- Data publikacji: 17.01.2021, 14:30
Davide Brivio, były menager zespołu Suzuki w MotoGP, podpisał kontrakt z marką Alpine (znaną z poprzednich lat jako Renault). Przejście z motocykli do bolidów Formuły 1 będzie nie lada wyzwaniem dla Włocha, który spędził w tej branży przeszło 30 lat.
Długo musieliśmy czekać na zakończenie sprawy przejścia Brivio do Alpine F1 Team. Wszystko zaczęło się na początku tego roku, gdy pojawiły się zakulisowe spekulacje odnośnie jego przejścia z motocyklowego świata prosto do królowej motorsportu.
To wielka strata dla Suzuki, ponieważ m.in. dzięki Brivio w sezonie 2020 zwyciężyli oni wśród konstruktorów. Brivio tak zareagował po zdobyciu mistrzostwa:
„To niesamowite uczucie, nie mogliśmy liczyć na nic więcej! Zdobycie tytułu w tym roku, kiedy Suzuki obchodzi swoje stulecie istnienia i dodatkowo 60. rocznicę startów w wyścigach, kiedy od ostatniego tytułu minęło okrągłe 20 lat – w najbardziej szalonych snach nie mogłem wyobrazić sobie czegoś lepszego niż to”. (motocykl-online.pl)
Dzięki pracy Brivio również zespół Yamaha zdobył wiele tytułów mistrzowskich wśród konstruktorów w MotoGP.
Minęło 10 dni pomiędzy potwierdzoną informacją o odejściu z Suzuki, a dzisiejszą o przyjściu do Alpine na stanowisko dyrektora wyścigowego. Brivio będzie bezpośrednio podlegał dyrektorowi generalnemu francuskiej firmy - Laurentowi Rossi.
„Nagle pojawiło się nowe wyzwanie zawodowe oraz okazja, którą ostatecznie zdecydowałem się przyjąć. To była trudna decyzja” (motorsport.com) – mówi Brivio
W ostatnich dniach ekipa potwierdziła również dwie inne zmiany zespołowe. Pierwsza, ogłoszona 6 stycznia, dotyczyła przejścia Polaka Marcina Budkowskiego na stanowisko dyrektora Alpine Racing. Stanie on za sterami zespołu Alpine jako jego dyrektor, zastępując tym samym Jeromea Stolla. W sezonie 2021 Budkowski będzie m.in. nadzorował ekipę F1 w jego dalszych osiągnięciach. Drugą, mniej spodziewaną, było nieprzedłużenie kontraktu z szefem ekipy Cyrilem Abiteboulem. Alpine przeprowadziło znaczne zmiany w strukturze organizacyjnej. Podobne procesy zachodziły niedawno w McLarenie i przyniosły pozytywny wynik. Czy w przypadku „nowej starej” ekipy z Francji będzie podobnie? Dowiemy się już niedługo.