Pozew zbiorowy branży fitness
- Data publikacji: 09.01.2021, 02:00
Polska Federacja Fitness zapowiada pozew zbiorowy przeciwko obowiązującym restrykcjom w związku z przedłużającym się zamknięciem siłowni i klubów fitness.
Projekt pozwu powstał już podczas pierwszego lockdownu, jednak ze względu na małą liczbę zgłoszeń został wstrzymany. Tym razem jednak mobilizacja jest o wiele większa, już kilkaset obiektów zgłosiło się do dołączenia do pozwu przeciw obowiązującym ograniczeniom. Podmioty chcą domagać się odszkodowań za lockdown.
- Z oficjalnych informacji przekazywanych przez rząd, otwarcie branży może nastąpić na przełomie marca i kwietnia... ale i ten termin nie może być pewny. Nikt z nas nie może dłużej czekać, dlatego podjęliśmy decyzję dot. pozwu - jak można przeczytać w oficjalnym oświadczeniu Federacji na Facebooku - Nasze działania zostały poprzedzone szeroką opinią prawną, która będzie podstawą do dalszych czynności.
Przedłużające się zamknięcie siłowni i obiektów fitness zorganizowało wiele obiektów, które w swoim odczuciu nie mają wystarczającego wsparcia rządowego w związku z zamknięciem ich działalności. Szacunki jeszcze w grudniu wskazywały na utratę tego rynku do końca 2020 aż 3 mld złotych.
Zgodnie z ostatnimi rozporządzeniami branża fitness miałaby być zamknięta do 17. stycznia, jednak rząd sygnalizuje przedłużenie restrykcji. Minister zdrowia zapowiadał pod koniec grudnia, że centra sportowe oraz gastronomia będą otwierane w późniejszych etapach lockdownu. Pierwszeństwo miałyby handel i nauka.
- Jeżeli miałbym dokonywać jakiejś hierarchii elementów, które będą otwierane, to siłownie i restauracje są raczej na końcu tej listy. Na pewno w pierwszej kolejności będziemy przywracali handel i naukę, zwłaszcza w młodszych klasach - ocenił Niedzielski.