
Etiopia: operacja sił rządowych, 15 zabitych
- Data publikacji: 11.01.2021, 14:20
Wojsko Etiopii poinformowało o zabiciu 15 oraz schwytaniu 8 członków partii Tigrajskiego Ludowego Frontu Wyzwolenia (TPLF). Wśród ofiar znajduje się zastępca komisarza tamtejszej policji.
Jak podała etiopska telewizja, wśród schwytanych jest były prezydent regionu Tigraj - Abay Weldu, który w przeszłości był również wieloletnim liderem tigrajskiego ugrupowania oraz jego obecny wiceprezydent i były minister finansów Etiopii - Abraham Tekeste.
Rząd premiera kraju Abiya Ahmeda Ali ogłosił wielki sukces w związku z przeprowadzoną operacją. Jest to kolejna tego typu akcja etiopskich sił federalnych po piątkowym aresztowaniu Sebhata Nega - założyciela TPLF. Jednakże nieuchwytny pozostaje wciąż obecny lider tigrajskiej partii Debretsion Gebremichael, który od dłuższego czasu jest źródłem problemów dla etiopskiego rządu. Prawdopodobnie ukrywa się w górach wraz z innymi członkami komitetu centralnego oraz byłymi, wysoko postawionymi oficerami etiopskiej armii.
Konflikt w regionie Tigraj trwa już od 4 listopada 2020 r. Walki rozpoczęły się w momencie ataku TPLF na federalne bazy wojskowe. W związku z szumem informacyjnym trudno stwierdzić liczbę ofiar zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie. Jednakże liczbę zabitych liczy się już w tysiącach. Nie obyło się również bez masakr ludności cywilnej. Jak podaje Etiopska Komisja Praw Człowieka, 9 listopada w miejscowości Mai Kadra zostało zabitych od 500 do 700 osób. Odpowiedzialność za zbrodnię ponosi organizacja młodzieżowa Samri, ściśle współpracująca z TPLF.
Z raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych wynika, że w związku z nieustającymi od początku listopada atakami oraz nalotami, nawet 2,3 miliona osób może potrzebować pomocy humanitarnej. Jest to prawie połowa populacji regionu Tigraj.
Źródło: Al Jazeera