
W Groznym zostanie wybudowany meczet imienia Ramzana Kadyrowa
- Data publikacji: 11.01.2021, 18:08
W stolicy Republiki Czeczeńskiej, autonomicznej republiki wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej, w mieście Grozny zostanie wybudowany meczet imienia Ramzana Kadyrowa. Taką decyzję władze Republiki tłumaczą olbrzymią ilością próśb wśród ludności cywilnej.
Ramzan Kadyrow, syn Ahmata Kadyrowa, pierwszego prezydenta Republiki Czeczeńskiej, zamordowanego podczas zamachu w 2004 roku, niejednoznacznie potraktował taką decyzję, natomiast społeczeństwo czeczeńskie, duchowieństwo oraz zastępcy głowy Czeczenii przekonały władcę. Jeden z czeczeńskich urzędników wytłumaczył postanowienie nazwania meczetu imieniem politycznego lidera regionu tym, że Republika Czeczeńska jest demokratycznym tworem, w którym wola i życzenia mieszkańców są priorytetem. Jak zawiadamia serwis RIA, meczet pomieści ok. 2000 osób, a termin oddania do użytku nie jest jeszcze znany.
Przypomnijmy, iż Ramzan Kadyrow rządzi Czeczenią od 2011 roku, jest byłym separatystą walczącym o wolność Czeczenii po rozpadzie Związku Radzieckiego w 1991 r. Po rozpoczęciu się drugiej wojny czeczeńskiej w 1999 roku wraz z ojcem opowiedzieli się jednak po stronie rosyjskiej, co sprzyjało szybkiemu wzrostowi kariery politycznej. Obecnie Ramzan Kadyrow jest uważany za jednego z najbardziej niebezpiecznych decydentów politycznych Federacji Rosyjskiej. W świecie międzynarodowym obwinia się go za stworzenie dyktatorskiego reżimu w Czeczenii, masowe łamanie praw człowieka, stosowanie tortur oraz korupcję na wysoką skalę.
Głowa Czeczenii jest aktywnie zaangażowany w politykę międzynarodową. 8 stycznia, gdy serwisy społecznościowe zablokowały konta prezydenta USA Donalda Trumpa, Ramzan Kadyrow, którego konta również są zablokowane w serwisach powiązanych z Facebookiem, następująco wypowiedział się w tej sprawie:
- Teraz my (z Donaldem Trumpem) jesteśmy nawet w czymś podobni: jeżeli wcześniej zablokował on mnie w sieciach społecznościowych, to teraz Wszechmogący przywrócił sprawiedliwość i konta buntownika są równie zablokowane. Dodał też, że gdyby prezydent USA przestrzegał demokratyczne procesy oraz prawa człowieka, jego konta nie zostałyby zablokowane.