Premier League: starcie drużyn goniących. Manchester United kontra Everton - zapowiedź

Starcie Manchesteru United z Evertonem na Old Trafford to najciekawiej zapowiadający się sobotni mecz Premier League. Gospodarze walczą o odzyskanie pierwszego miejsca w tabeli, z kolei goście w przypadku wygranej mogą wskoczyć na miejsce premiowane udziałem w europejskich pucharach. Kto okaże się górą w tym spotkaniu?

Czerwone diabły przystąpią do sobotniej rywalizacji opromienieni wysokim zwycięstwem nad Southampton aż 9:0. Na pewno podniesie to morale w drużynie Ole Gunnara Solskjaera po delikatnym spadku formy, jakim można nazwać porażkę z Sheffield u siebie i remisie z nierównym w tym sezonie Arsenalem na wyjeździe. W meczu ze Świętymi, norweski szkoleniowiec dał odpocząć będącemu ostatnio w wyskoiej formie Paulowi Pogbie. Po jednej połowie zagrali także pewniak na lewej stronie defensywy Luke Shaw i napastnik Edinson Cavani. Urugwajczyk jednak po jednym ze starć odczuwa ból w kostce i jego występ stoi pod znakiem zapytania. Miejsce na szpicy zając może Anthony Martial, który w swoich dotychczasowych jedenastu meczach przeciwko Evertonowi miał udział przy dziewięciu golach.

Carlo Ancelotti również nie ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Mecz z Manchesterem będzie kolejnym spotkaniem, w którym zabraknie reprezentanta Anglii Jordana Pickforda. Miejsce na bramce należeć będzie najprawdopodobniej do Robina Olsena, który pokazał się z dobrej strony w wygranym 2:1 meczu z Leeds. Dla Evertonu może to być piąte z rzędu wygrane spotkanie na wyjeździe w Premier League, co pozwoliłoby im wskoczyć na piąte miejsce w lidze, z jedynie punktem straty i jednym rozegranym spotkaniem mniej od Liverpoolu, zajmującego dające udział w Champions League czwarte miejsce. Ancelotti może zostać również drugim po Jose Mourinho trenerem w erze Premier League, który wygra na Old Trafford z trzema różnymi zespołami. Do tej pory udało mu się to z Milanem i Chelsea.

Do tej pory obie drużyny mierzyły się ze sobą 57 razy w Premier League. Statystyki przemawiają za zespołem z Manchesteru, który wygrał aż 37 z tych pojedynków. Jedenaście z nich zakończyło się remisem, a The Toffies zaznali smaku zwycięstwa jedynie dziewięć razy, z czego aż 7 u siebie, na Goodison Park. Bukmacherzy zgodnie upatrują zwycięstwa Czerwonych Diabłów, ale jak pokazuje ten sezon, zdarzały się już w Anglii większe niespodzianki. Czy tak będzie i tym razem? Przekonamy się o tym w sobotę o godzinie 20:55. Spotkanie poprowadzi Jonathan Moss.