Czy smartfony faktycznie są coraz droższe?

  • Data publikacji: 11.07.2018, 22:30

Co jakiś czas słychać głosy, że smartfony są coraz droższe, a co za tym idzie - trzeba wydać więcej pensji na ich zakup. Czy to faktycznie prawda?

 

Skąd wynika wzrost cen, można dowiedzieć się z artykułów o rozwoju smartfonów i komputerów, a konkretnie ich układów graficznych i procesorów. Jak wynika z tych zestawień, dzisiejsze smartfony są od kilkudziesięciu do nawet kilkuset(!) razy szybsze niż ich poprzednicy sprzed dziewięciu lat. W tym samym czasie ich ceny wzrosły około dwukrotnie. Ciekawiej zaczyna się robić, gdy spojrzy się w trochę krótszym ujęciu, czyli od 2012 roku. W ciągu 6 lat telefony z rodziny Galaxy S podrożały o zaledwie 1/3 pierwotnej ceny, a iPhone'y o jeszcze mniej, bo niecałą 1/4. Pamiętając wartości, o jakie wzrosła ich wydajność i to, o ile poprawiła się ich jakość, nie wydaje się to wygórowaną podwyżką.

 

 

 

Czy to faktycznie wzrost cen?

 

Gdy porównuje się bezpośrednio ceny, faktycznie wyraźnie widać ich wzrost. Tylko, że trzeba wziąć pod uwagę takie zmienne, jak np. inflacja oraz wzrost płac, przez co nie należy zbyt szybko wyciągać wniosków.

 

Poniżej znajduje się porównanie minimalnego wynagrodzenia z cenami smartfonów. O ile ceny telefonów Samsunga utrzymują się od 2012 roku na stałym poziomie, to słuchawki od Apple, w takim ujęciu, nie drożeją, a tanieją! Najnowszy model, oznaczony cyfrą 8, możemy kupić za prawie 10% mniejszą część naszych zarobków niż, debiutującego w 2011 roku, iPhone'a 4S. Potrzeba na nie odpowiednio: 2,4 oraz 2,6 wypłaty.  

 

 

 

Smartfony podrożały czy nie?

 

Modele z oznaczeniami EdgePlus oraz iPhone X są rozszerzeniem oferty, a nie bezpośrednimi następcami starszych modeli. To właśnie one odpowiadają za wrażenie, że ceny telefonów rosną. Tak naprawdę, jak pokazano powyżej, ceny urządzeń mobilnych w stosunku do zarobków utrzymują się na stałym poziomie od kilku lat, a producenci po prostu wprowadzają do swojej oferty coraz wyżej pozycjonowane modele, wprowadzające kolejne, coraz droższe nowinki technologiczne albo oferujące większe ekrany niż "zwykli" bracia.